Klasa A, Olkusz
IKS Olkusz - Strumyk Zarzecze 5-1 (0-1)
0-1 Opiłka 45, 1-1 M. Przybyła 56, 2-1 Juszczyk 61, 3-1 Tryfanów 66, 4-1 D. Przybyła 75, 5-0 Natkaniec 90. Sędziowała Joanna Ściepura. Widzów 50.
Olkusz: Molęda - D. Duda, Goc, Tomsia, Kocjan - Banys, Natkaniec, M. Przybyła, D. Przybyła - Tryfanów (78 P. Duda), Juszczyk.
Strumyk: Karcz - Banyś, Szatan, Żaba - Pasich, A. Barczyk, S. Barczyk, Gamrat, Nocoń - Opiłka, Pieszko.
Piłkarze Olkusza podeszli do zawodów, myśląc, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie. Futbol to zaś taka gra, w której podejście jest kwestią niezwykle znaczącą. Po kwadransie gry okazało się, że Strumyk poczyna sobie coraz śmielej i trzeba było się zmobilizować. Dla młodej drużyny gospodarzy było to zadanie niewykonalne w pierwszej części gry i tuż przed jej zakończeniem Opiłka ładnym uderzeniem zaskoczył Molędę.
- Nie będę ukrywał, że w szatni ostro rozmawiałem z zawodnikami. To nie była nawet męska rozmowa! - _mówił po meczu trener Olkusz Bogdan Przygodzki.
Tak czy owak słowa krytyki zmobilizowały graczy Olkusza do tego stopnia, że po przerwie goście z Zarzecza tylko statystowali na boisku. Ważną bramkę zdobył M. Przybyła, wykańczając szybki atak. Kolejne gole były już formalnością.
- _Mimo wygranej nie jestem zadowolony z gry zespołu i to nie tylko za pierwszą połowę. Z takimi zespołami jak Strumyk powinniśmy zwyciężyć różnicą 15 bramek i nie ma w tym ani słowa przesady - _kończy Bogdan Przygodzki._
Piliczanka Pilica - Unia
Jaroszowiec 4-0 (4-0)
Bramki zdobyli: Bilski 2, Karwowski, Mularczyk. Widzów 100.
Unia: Kowalski - Paradysz, Szwed (46 Kasprzyk), Orzechowski, Grojec - Turek, Januszek, Rutka, Trzcionkowski - Nowak (65 Stramecki), Pobożniak.
Zespół z Jaroszowca przegrał kolejne spotkanie i osuwa się w tabeli. Wprawdzie drużyna ta raczej z ligi nie spadnie, niemniej sytuacja w tabeli robi się niewesoła.
- Wystąpiliśmy w kadłubowym składzie, czterech zawodników leczy poważne kontuzje, kilku kolejnych zagrało na własną prośbę, skład uzupełniłem juniorami, ale rywal był za silny. Gospodarze w pierwszej połowie oddali cztery strzały na bramkę i uzyskali cztery gole, w tym dwa w ciągu jednej minuty. Staraliśmy się, na ile nas było stać, przegraliśmy zasłużenie i teraz naszym celem jest, aby jakoś dokończyć ten sezon - _powiedział grający szkoleniowiec Unii Zbigniew Rutka._
Spójnia Osiek - Trzy Korony
Żarnowiec 3-3 (1-2)
0-1 Mazurkiewicz 5, 0-2 Wodecki 7, 1-2 Chabinka 28 (karny), 2-2 G. Latos 50, 3-2 Chabinka 62, 3-3 Mazurkiewicz 82. Sędziował Piotr Medoń. Żółte kartki: Wiernek, Kowal. Widzów 300.
Spójnia: Pietrzyk - Kondek (46 Maciej Mróz), Sadzawicki, B. Latos, G. Latos, Kowal (60 Czarnota), Michał Mróz, Wiernek (70 Stach), Chabinka, Ziarno (88 Kurdziel), Szatan.
Trzy Korony: P. Jaros - Ekner, Hajduga, Mazurek, Trzcionka (80 Miślak), Lewandowski, Karb, Wodecki, G. Jaros, Mazurkiewicz, Małoszewski.
Ten remis oznacza, że to raczej Olkusz awansuje do klasy okręgowej, a nie - co wydawało się niemal oczywiste - Spójnia. Początek zawodów był wymarzony dla gości. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Pietrzyka uprzedził Mazurkiewicz i uderzeniem głową skierował piłkę do bramki, a po chwili po wznowieniu gry wrzutem z autu i przedłużeniu piłki głową przez Trzcionkę piłkę do siatki z bliska skierował Wodecki. Spójnia w szoku, ale po kwadransie gospodarze wzięli się do pracy. W 25 min Ziarno minimalnie spudłował. Trzy minuty później Chabinka wszedł w pole karne, został w nim sfaulowany i sam wymierzył sprawiedliwość z rzutu karnego. W 35 min Małachowski dla gości strzelił tuż obok słupka. Gospodarze mieli jeszcze okazję za sprawą Michała Mroza, ale uderzył z 12 metrów w środek bramki i P. Jaros pewnie interweniował. Po zmianie stron gospodarze przystąpili do zdecydowanych ataków. W 50 min G. Latos uderzył lobem z 16 metrów i piłka wpadła do siatki. Po chwili piłka po uderzeniu Szatana nieznacznie minęła bramkę. W 62 min Szatan podał Chabince, który z bliska wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Wszystkim na stadionie wydawało się, że Spójnia kontroluje sprawę, ale w 82 min po szybkiej kontrze czołowy strzelec ligi Mazurkiewicz w sytuacji sam na sam ustalił wynik meczu. Bliski szczęścia był w 86 min Chabinka, jednak piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka.
Laskowianka - Pomorzanin Olkusz 1-1 (0-0)
0-1 Ziaja 60, 1-1 Kuś 90. Widzów 50.
Laskowianka: Gmitruk - Semeniuk, Szlęzak, Waszkiewicz, Poczęsny, radowiecki, Nalepa, Kuś, Probierz, Bagiński, Jankowski.
Pomorzanin: Duda - Pierzchała, Czarnota, Łaskawiec, Sosiński, Lupa, Ćwik, Klich, Miętki, Tomeczek (Pocheć), Ziaja.
W innych meczach: Wielmożanka - Prądnik Sułoszowa 2-1 (1-0), Promień Przeginia - Przebój II Wolbrom 3-0 brak gości.
Pauzowała Przemsza Klucze.
1. Olkusz 22 58 89-17
2. Spójnia 22 57 73-17
3. Trzy Korony 23 48 68-24
4. Przemsza 22 32 46-47
5. Prądnik 23 32 43-46
6. Promień 22 28 27-43
7. Laskowianka 23 26 30-36
8. Unia 22 25 40-55
9. Piliczanka 22 25 37-63
10. Wielmoża 22 23 33-56
11. Strumyk 23 22 32-60
12. Pomorzanin 22 22 27-60
13. Przebój II 22 19 30-52
(PAN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?