Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedni wlepią, drudzy nalepią

Redakcja
Wkrótce prócz mandatu możesz zastać na szybie samochodu naklejkę z napisem: "Ślepy na znaki, nie znaczy niepełnosprawny!"

NOWY SĄCZ. Parkujesz bez uprawnień na miejscu parkingowym dla niepełnosprawnych? Spodziewaj się podwójnej kary.

Pomysłodawcą akcji jest Leszek Langer, pełnomocnik prezydenta Nowego Sącza do spraw osób niepełnosprawnych.

- Chcemy uwrażliwić społeczeństwo na problem notorycznego łamania prawa przez kierujących, którzy zajmują oznakowane koperty dla niepełnosprawnych. W prawie 90-tysięcznym mieście jakim jest Nowy Sącz, jest kilkanaście tysięcy osób z orzeczoną niepełnosprawnością i tylko kilkadziesiąt miejsc parkingowych dla nich. O wiele za mało. Dlatego kierujący, którzy zajmują je bezprawnie zasługują na napiętnowanie - uważa pełnomocnik.

Langer opracował wzór naklejki, na której będzie symbol niepełnosprawności - osoba na wózku - pod śladem bieżnika opony samochodowej. Naklejka będzie duża (20 na 20 centymetrów). Prócz motywu graficznego będzie na niej hasło. Wymyślali je sami niepełnosprawni. "Ślepy na znaki nie oznacza niepełnosprawny", "Zamieniłbyś się na wózki?", "Znieczulica to nie niepełnosprawność" - to tylko niektóre z propozycji. Pełnomocnik jeszcze nie wybrał. Chce, żeby naklejki nalepiali pozyskani przez niego wolontariusze podczas wspólnych patroli z policją lub strażą miejską.

Dariusz Górski, zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Nowym Sączu: - My nie będziemy niczego nalepiać, ale wlepiać mandaty, jak to do tej pory czynimy. Działąmy w granicach prawa, a parkowanie na miejscu przeznaczonym dla inwalidy jest zagrożone karą 500 złotych - mówi.

Również naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji Andrzej Krok podkreśla, że osoby parkujące na kopertach dla niepełnosprawnych traktowane są z całą surowością. - Policjanci bardzo tego pilnują, bo wiemy jak trudno w mieście zaparkować. Tym bardziej inwalidzie. Być może naklejka będzie dla niego dodatkową karą, która da mu do myślenia, ale my nie będziemy ich nalepiać, bo to może uszkodzić pojazd. Możemy ewentualnie wręczyć ulotkę wraz z mandatem - zastrzega naczelnik.

Leszek Langer zapewnia, że konsultował swój pomysł na naklejki, które nazywa "papierówkami" z prawnikiem. - Nie złamiemy prawa, bo nie ograniczymy widoczności kierowcy, a naklejki będą nalepiane na boczną szybę z tyłu za kierowcą. Najważniejsze, żebyśmy osiągnęli cel akcji - dali do myślenia osobom łamiącym prawo.

Monika Kowalczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski