- Obecnie mamy do czynienia z urzędniczym pomieszaniem z poplątaniem - przyznaje radny Adam Grelecki. Jego zdaniem cały galimatias dotyczy nazwy, jaką określa się osiedle w okolicy ul. Okulickiego.
- Jego mieszkańcy mają w dowodach osobistych wpisane jako adres osiedle Mistrzejowice, a nazwa przystanku autobusowego to „Mistrzejowice Nowe” - wskazuje radny. I argumentuje, że przyjezdni czują się skołowani, gdy dowiadują się, że w Dzielnicy XV są dwa różne osiedla Mistrzejowice. Dlatego radny Grelecki napisał w tej sprawie interpelacje do prezydenta Krakowa.
Jednak sygnałów o podobnych problemie nie otrzymali dotąd radni dzielnicowi z Mistrzejowic. - Mimo wszystko warto zastanowić się nad ujednoliceniem nazwy dla osiedla Mistrzejowice - uważa Grażyna Janawa, przewodnicząca „piętnastki”.
Skąd zatem pojawiła się nazwa „Mistrzejowice Nowe”? - Być może przez dobudowanie kilku bloków w czasach PRL-u - zastanawia się Maciej Miezian, historyk specjalizujący się w dziejach Nowej Huty. I przypomina, że Mistrzejowice były jedną z wsi przyłączonych do przemysłowej dzielnicy po powstaniu Kombinatu. Mimo wszystko historyk, w przeciwieństwie do radnego Greleckiego, nie widzi potrzeby ujednolicenia nazwy osiedla z „piętnastki”.
Dyskusję w tej sprawie może zakończyć np. zmiana nazwy przystanku „Mistrzejowice Nowe”, co należy do kompetencji Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
- Treść interpelacji radnego Adama Greleckiego jest analizowana - odpowiada nam krótko Jan Machowski z biura prasowego w krakowskim magistracie.
ZOBACZ TAKŻE: Deweloperzy obudowują pas startowy w Czyżynach
Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?