Jednostka OSP w Igołomi-Złotnikach

Fot. z archiwum OSP

Prezentacje

Członkowie OSP: Adam Borowski, Kazimierz Czarnik, Andrzej Caboń, Augustyn Caboń, Bartłomiej Nawrocki, Damian Nowak, Michał Złotowski, Sławomir Paluch, Michał Paluch, Mariusz Gudowski, Paweł Fultyn, Dominik Zientara, Przemysław Pinkowski, Adam Pinkowski, Szczepan Stala, Mariusz Tkaczyk, Jakub Pluciński, Rafał Pluciński, Dawid Zientara, Tomasz Jazgar, Henryk Bulanda, Krzysztof Wójcik, Damian Gruchała, Mateusz Buliński, Maciej Maciela, Maciej Strzelecki, Krzysztof Nowak, Władysław Gudowski, Adrian Jagła.

Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza Dziewcząt: Aleksandra Czarnik, Małgorzata Czarnik, Katarzyna Zientara, Karolina Kułaga, Dominika Błaszkiewicz, Dorota Wilkosz, Teresa Szymańska, Urszula Żabicka, Monika Wilkosz.

Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza Chłopców: Paweł Litewka, Kamil Nowak, Konrad Gajda, Szymon Jagła, Jarosław Pluciński (pozostali w roku bieżącym wstąpili w szeregi seniorów.

Z historii

OSP z siedzibą w Igołomi (gm. Igołomia-Wawrzeńczyce) zrzesza druhów z Igołomi i Zofipola. Powstała jako Ochotnicza Straż Ogniowa w 1927 r. Jej założycielami byli: Józef Antoni Pinkowski, Piotr Marzec, Józef Latała, Stanisław Zawartka, Antoni Kostulski, Tadeusz Strzelecki. Wówczas OSP było wyposażone w ręczną pompę ciśnieniową na podwoziu wozu konnego, beczkowóz oraz jedną parę węży. Straż nie miała własnego budynku i pomieszczenia na sprzęt udostępnił jednostce Józef Latał. Później znaleziono miejsce w budynku po dawnej szkole, znajdującym się obok dawnej starej siedziby Urzędu Gminy w Igołomi.

W czasie wojny działalność strażacka nie została zawieszona i przybywało druhów. Dołączali do niej kolejni mieszkańcy Igołomi i Złotnik. Jednak ich działalność podczas okupacji ograniczała się głównie do pożarów, które w szybkim tempie rozprzestrzeniały się ze względu na drewnianą zabudowę. Strażacy mieli pozwolenie na wyjazdy do akcji, jednak nie mogli prowadzić innej działalności, bo okupanci zakazali im organizowania jakichkolwiek zbiórek i zgromadzeń.

Po wyzwoleniu druhowie zaczęli bardzo prężnie działać, m.in. postarali się o samochód pożarniczy marki star, pompę szlamową oraz węże. Wciąż doskwierał im brak remizy i na jednym ze spotkań zdecydowali o budowie remizy. W wyniku ich starań w 1989 r. Skarb Państwa przekazał OSP działkę w Igołomi w użytkowanie wieczyste. Wtedy druhowie zaczęli gromadzić pieniądze i zdobywać je m.in. od sponsorów, mieszkańców, Rad Sołeckich Igołomi i Zofipola. Organizowali też festyny z zabawami tanecznymi i loteriami fantowymi. Znaczną pomoc finansową druhowie uzyskali też z gminy. Dom Strażaka oddano do użytku w 1994 r.

Z życia OSP

Jednostka z Igołomi-Złotnik należy do najaktywniejszych OSP w gminie. Obecnie do OSP należy 29 czynnych ochotników. Utworzyła też dwie Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze: dziewczęcą oraz chłopięcą. Rocznie druhowie biorą udział w około 30 akcjach ratowniczo-gaśniczych, głównie pożarach, a także podtopieniach czy wichurach. Są też wzywani do wypadków i kolizji na bardzo ruchliwej drodze krajowej nr 79, z którą remiza sąsiaduje. OSP obsługuje też inne wioski w gminie, w których nie ma strażackich jednostek m.in. Odwiśle, Koźlicę.
jest nieźle wyposażona w sprzęt, ma m.in. dwie pompy szlamowe, agregat prądotwórczy, piłę do drewna, ale przydałyby się jeszcze dwa aparaty oddechowo-tlenowe, do używania których uprawnionych jest kilku strażaków. - Złożyliśmy wniosek do zarządu wojewódzkiego OSP o dofinansowanie nam zakupu butów bojowych i mundurów wyjściowych. Bardzo przydatne też byłyby mundury bojowe, bo mamy tylko ćwiczebne, hełmy oraz pilarka do betonu i jedna pompa szlamowa - wylicza Aleksander Jeleń, prezes OSP. Druhowie marzą też o wymianie na nowszy, liczącego ponad ćwierć wieku stara. Dzięki ich dbałości samochód nie jest w złym stanie, ale przydałoby się im auto nowszej generacji.

Remiza służy nie tylko samym druhom. Powstała w niej "wioska internetowa", w której na pięciu stanowiskach mieszkańcy mogą się uczyć obsługi komputera i korzystania z internetu.

W ostatnich latach budynek Domu Strażaka został zmodernizowany. Ocieplono go i otynkowano, eternitowe pokrycie dachowe zastąpiła blacha, wymieniono też okna. Pieniądze na to pochodziły z kilku źródeł, m.in. z funduszy własnych, pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz dotacji województwa małopolskiego w ramach programu "Małopolskie Remizy".

(EKT)