W Kotle Artystycznym
Stanisław Mazuś jest artystą z pokolenia, które zaczyna się określać mianem starszego. Więcej - ideowo przynależy do jeszcze dawniejszego, bowiem u korzeni jego malarstwa odnajdujemy kapistów, a sięgając głębiej - jeszcze starsze i jeszcze szacowniejsze koneksje. Dodając do tego rzeczywiście znakomity warsztat, można powtórzyć okrzyk: "Dziś już tak się nie maluje!". Również i sam artysta wypowiada się w sposób ostentacyjnie niewspółczesny: "Przekazuję swój zachwyt poetyką przedmiotu i przedmiotów, które wywołują we mnie skojarzenia, radości, smutków i tęsknot tkwiących w moim sercu (...). Najchętniej wypowiadam się szeptem, by nie zwariować w zgiełku jarmarcznych szaleństw".
Jerzy Madeyski, dostrzegając nastrojowość, ba - nawet sentymentalizm tej sztuki, zwracał uwagę, że "stimmungowe", czyli nastrojowe pejzaże ogląda się - jak pisał - chętnie i____coraz chętniej nawet.
Sprawdźmy więc okiem własnym... (AN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?