Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedyna w lidze niepokonana drużyna na wyjazdach

Redakcja
Janina Libiąż nie zwalnia tempa i w szlagierze kolejki pokonała w Wolbromiu miejscowy Przebój 1-0 (1-0), a gola na wagę pełnej puli zdobył Piotr Witoń.

III LIGA PIŁKARSKA. Janina wygrała w Wolbromiu z Przebojem, który w poprzednich dwóch latach występował na szczeblu centralnym

Przed startem rozgrywek w Libiążu wiele mówiło się o decyzji trenera Janiny Wojciecha Skrzypka, który tydzień inauguracją skreślił z listy zawodników Józefa Mazelę, robiąc miejsce dla Piotra Witonia. - Myślę, że po tym meczu wszelkie spekulacje o słuszności mojej decyzji zostaną zakończone - rozpoczyna Wojciech Skrzypek, trener Janiny. - Witoń zdobyciem siódmej bramki odwdzięcza się nie tylko mnie, ale przede wszystkim kibicom za okazane zaufanie. Przed wyprawą do Wolbromia nie brakowało głosów, że Mazela właśnie nas załatwi. Tymczasem w tym meczu został po prostu - jak to mówią - przykryty czapką. Może raz nas postraszył. Oczywiście, że życzę mu jak najlepiej, ale niech "dziurawi" siatki innych ekip. Ważne, że nasza pozostała nienaruszona.

Podkreśla, że Przebój nie miał przed nim tajemnic. - Wolbromianie starali się wykorzystać przewagę wzrostu nie tylko wspomnianego Mazeli, ale też i Gawrona z Łapuszkiem, dlatego rzucali długie piłki na tych właśnie zawodników - zdradza trener Skrzypek. - Owszem, kilka razy zakotłowało się przed naszą bramką, ale było to wynikiem bardziej przypadku niż przemyślanej akcji. To mój zespół grał piłką i dlatego cieszę się, że po płynnych akcjach udało nam się stworzyć zagrożenie przed bramką rywali. Gdyby jeszcze w doliczonym czasie pierwszej połowy udało nam się trafić po raz drugi, pewnie po zmianie stron rywale nie byliby już w stanie się podnieść.

Libiążanie mają na swoim koncie już dziesięć zwycięstw. - Były one przedzielone remisami na Wiernej Małogoszcz i Garbarni Kraków, a więc na boiskach ekip zgłaszających aspiracje do awansu - podkreśla trener Skrzypek. - Wypada mi się tylko cieszyć z tego, że zespół krzepnie z każdym meczem, zdobywając punkty ze wszystkimi ekipami. Pewnie po inauguracyjnej porażce na własnym boisku z Naprzodem Jędrzejów niewielu wierzyło w to, że za kilkanaście tygodni będziemy samodzielnym liderem, nie schodząc od tamtej pory z boiska pokonani. Taki jest urok futbolu.

Trener Skrzypek zwrócił uwagę na jeszcze jeden istotny szczegół. - Janina jest jedyną drużyną tego szczebla rozgrywek, która na wyjazdach pozostaje niepokonana - podkreśla - Tak więc w naszym zwycięstwie w Wolbromiu nie ma przypadku. Stworzyliśmy więcej czystych pozycji bramkowych i - co najważniejsze - mamy w swoich szeregach ludzi potrafiących zdobyć o jedną bramkę więcej od rywali, a tyle wystarczy do zgarnięcia pełnej puli - kończy libiąski szkoleniowiec.

Jerzy Zaborski

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski