Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jego marzeniem jest występ na olimpiadzie w stolicy Japonii

Łukasz Bobek
– Zawsze lubiłem grę w badmintona. Na wózku inwalidzkim też da się w to grać. Idzie mi to całkiem nieźle – cieszy się Kuba
– Zawsze lubiłem grę w badmintona. Na wózku inwalidzkim też da się w to grać. Idzie mi to całkiem nieźle – cieszy się Kuba FOT. ŁUKASZ BOBEK
Zakopane. 40-letni urzędnik z Zakopanego chce jechać na olimpiadę do Tokio. Kuba Sikorski gra w badmintona, choć porusza się na wózku inwalidzkim.

Mamy kolejnego reprezentanta kraju, który szykuje się na olimpijskie areny. Chce wystąpić na paraolimpiadzie w Tokio w 2020 roku. To 40-letni Kuba Sikorski, poruszający się na wózku inwalidzkim pracownik urzędu miasta w Zakopanem. Trenuje grę w badmintona.

Jest pierwszy w kraju

Choć badmintonowa kadra paraolimpijczyków już w Polsce działa, Sikorski jest pierwszym zawodnikiem w naszym kraju, który będzie odbijał lotkę, poruszając się na wózku inwalidzkim.

– Na wózku jeżdżę od 11 lat. Po wypadku starałem się jakoś ćwiczyć. Próbowałem jeździć na handbiku, ale miałem za słabe ręce. Przed rokiem, gdy Krzysztof Wiśniowski zainaugurował spotkania sekcji badmintona, postanowiłem spróbować. Spodobało mi się – mówi Sikorski. Do wózka dokręcił dodatkowe kółka – żeby nie wywracać się w czasie gry. I grał.

Tak mu się to spodobało, że zaczął coraz mocniej trenować. Kupił profesjonalny wózek sportowy, a od stycznia jest członkiem kadry Polski sportowców niepełnosprawnych w badmintonie – jako jedyny na wózku inwalidzkim. Oprócz niego w kadrze są: Bartłomiej Mróz, Dariusz Supel, Grzegorz Jednaki i Maja Bartusz, a trenuje ich Tomasz Zioło. Wszyscy są spoza Zakopanego.

Starty na świecie

Choć gra w badmintona od kilkunastu miesięcy, dopiero pod koniec marca po raz pierwszy zagrał z przeciwnikiem, który również poruszał się na wózku. Było to na mistrzostwach Hiszpanii na Majorce.

– Choć był to mój pierwszy turniej, udało mi się wyjść z grupy. Potem przyszedł czas na zawody w Irlandii. Na zielonej wyspie nie wyszedłem z grupy, ale poczułem, że i tak robię spore postępy. Teraz ostro trenuję cztery-pięć dni w tygodniu – opowiada. Chce jesienią wystąpić na mistrzostwach świata w Anglii, by potem wywalczyć sobie wyjazd do Tokio. – Na tamtejszej paraolimpiadzie w 2020 roku po raz pierwszy badminton będzie dyscypliną olimpijską – mówi Sikorski.

– Kuba ewidentnie złapał bakcyla badmintona, choć gdy pierwszy raz pojawił się na treningu, nie wydawało się, że ta gra aż tak go pochłonie – mówi Krzysztof Wiśniowski. – Teraz jednak widać, że poświęca tej dyscyplinie masę czasu. I widać efekty tej pracy. Życzę mu, żeby wystąpił w 2020 roku w Tokio.

Koszty wyjazdów czy zakup sprzętu potrzebnego do gry do tanich nie należą. Częściowo pomaga Polski Związek Badmintona, a także miasto. Kuba nie musi płacić za wynajem sali gimnastycznej, gdzie trenuje. Resztę środków musi wyłożyć z własnej kieszeni.

Codzienna praca

– Cały czas szukam sponsora, który by mi pomógł w karierze zawodniczej – mówi Kuba. Sam na co dzień pracuje jako asystent burmistrza Zakopanego ds. osób niepełnosprawnych. Do jego zadań należy m.in. opiniowanie inwestycji w mieście – tak żeby były one przyjazne osobom niepełnosprawnym.

– Jakub Sikorski jest dobrym pracownikiem – mówi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego. – Ostatnio nawet rozmawialiśmy o zbudowaniu windy w urzędzie miasta. Podziwiam go za to, że ma ambicje i siłę, by pracować i realizować swoją pasję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski