Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jendrisek przetrwał kryzys i znów błyszczy

Jacek Żukowski
Erik Jendrisek zdobył 5 goli w pierwszej rundzie ekstraklasy, jego rekord to 21 bramek w sezonie
Erik Jendrisek zdobył 5 goli w pierwszej rundzie ekstraklasy, jego rekord to 21 bramek w sezonie fot. Andrzej Banaś
Piłkarska ekstraklasa. Słowacki napastnik jest jednym z najskuteczniejszych graczy Cracovii

Erik Jendrisek to piłkarz, który ma chyba najlepsze CV spośród wszystkich zawodników Cracovii. Przez wiele lat grał w Bundeslidze, z Schalke zdobył Puchar Niemiec. Wcześniej sięgnął po mistrzostwo i Puchar Słowacji oraz koronę króla strzelców jako piłkarz Rużomberoka.

Gdy trafił do Krakowa, wiosną bardzo na niego liczono. W minionym sezonie zdobył jednak tylko cztery bramki. Ta runda jest dla niego bardziej udana, ma już pięć trafień na koncie.

Ostatnie dwa gole zdobył w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Piłkarz wreszcie czuje się pewny siebie, ale początek sezonu nie był tak kolorowy. Dopiero w 9. kolejce trafił po raz pierwszy, w meczu z Zagłębiem Lubin (4:2).

- Na początku sezonu piłka jakoś nie chciała wpaść do siatki - mówi Erik Jendrisek. - Teraz mnie „szuka” i __dlatego udaje mi się zdobywać bramki.

Słowak zaczynał sezon jako podstawowy napastnik, ale potem musiał ustąpić miejsca Dariuszowi Zjawińskiemu. Od sześciu meczów znów jest zawodnikiem pierwszej jedenastki.

- Nie wiem, z czego to wynikało, że byłem w słabszej formie - mówi Jendrisek. - Gdy zawodnik nie jest w stu procentach przygotowany, to widać to. Wchodził Darek, grał nieźle, a ja czekałem na __swoją szansę. Cieszę się, że wreszcie przyszła.

Jendrisek starał się odbudować w III-ligowych rezerwach Cracovii, strzelał gole w meczach z Garbarnią (2:2) i Podhalem Nowy Targ (5:2).

- Nie mam problemu z tym, by zagrać w drużynie rezerw - mówi zawodnik „Pasów”. - Jestem w Cracovii, jeśli trener uważa, że coś mi to da, to staram się do tego stosować, czy to w __czwartej czy trzeciej lidze. Zdobywam bramki, staram się odbudować.

Słowacja dostała się na mistrzostwa Europy. Piłkarz był powoływany na listę rezerwową kadry. Czy liczy, że bramki zdobywane w Cracovii pomogą mu wrócić do reprezentacji narodowej?

- Ciężko mi o __tym mówić - twierdzi piłkarz. - Staram się dobrze grać w Cracovii. Nie zajmuję sobie tym głowy. Zależy mi na tym, byśmy wygrywali mecze. Ostatnio nie byłem w kontakcie z trenerami kadry. Staram się robić swoje, nie myślę o Euro, które jest za kilka miesięcy.

Trener Zieliński i kibice „Pasów” mogą być zadowoleni z obecnej formy zawodnika, a on sam? - Na __pewno mogę grać jeszcze lepiej - mówi Jendrisek. - W ostatnim miesiącu czuję się super, gra w piłkę __mnie cieszy.

W tym sezonie Deniss Rakels zdobył 7 goli, Mateusz Cetnarski 6. Czy w „Pasach” jest wewnętrzna rywalizacja o tytuł najlepszego strzelca drużyny?

- Nie o __to chodzi, kto strzeli gola, kto będzie miał asystę - twierdzi zawodnik. - Razem wygrywamy i razem przegrywamy. Po meczu w Łęcznej, teraz udało się nam w kolejnym spotkaniu pokazać, że tamta porażka to był przypadek i że szybko wyszliśmy z kryzysu.

Cracovia gra kombinacyjną piłkę, mając bardzo kreatywnych zawodników w linii pomocy. - Pasuje mi taki styl - mówi napastnik. - Widać na boisku, że ta piłka „chodzi”. Najlepszym dowodem na to była pierwsza połowa spotkania ze Śląskiem. Tak powinniśmy grać zawsze.

Cracovia zajmuje 3. miejsce po 15 kolejkach. Taka lokata na koniec sezonu byłaby marzeniem. - Na __pewno - potwierdza Jendrisek. - Nie można jednak teraz przeceniać tego sukcesu, mamy przed sobą kolejne 15 meczów i potem siedem. Najważniejszym celem na teraz jest to, byśmy zostali w pierwszej ósemce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski