Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie uznała, że Jerzy Marcinko (dziś wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej) powinien odpowiedzieć za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. To efekt nieprawidłowości w przetargu na wymianę lamp ulicznych w stolicy Małopolski, które opisaliśmy w lutym. Chodzi m.in. o naruszenie zasady uczciwej konkurencji. Marcinko może nawet stracić prawo do pełnienia funkcji publicznych.
Przypomnijmy, że cała sprawa swój początek miała w 2014 r. Wtedy ZIKiT rozstrzygnął przetarg na wymianę 4375 starych latarni na nowe LED-owe. Wygrała go i zrealizowała firma FB Serwis. Dwa tygodnie temu opisaliśmy całą listę zastrzeżeń kontrolerów Regionalnej Izby Obrachunkowej do tego przetargu.
Wg. RIO urzędnicy zawarli w warunkach przetargu zapisy, które zawęziły krąg firm mogących ubiegać się o realizację inwestycji. - Gdyby nie to, lampy mogłyby być lepsze i tańsze - oceniał dr Janusz Gondek z Prywatnego Instytutu Technik Elektronicznych.
W lutym Mirosław Legutko, rzecznik prasowy RIO poinformował, że wkrótce zapadnie decyzja, czy rozpoczęte zostanie postępowanie w sprawie tzw. naruszenia dyscypliny finansów publicznych wobec wybranych pracowników ZIKiT. Jak ustaliliśmy decyzja właśnie zapadła. RIO uznało, że głównym odpowiedzialnym za nieprawidłowości jest Jerzy Marcinko, który w 2014 r. był szefem ZIKiT. I złożyło zawiadomienie do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych. Jerzemu Marcinko grozi upomnienie, nagana, kara finansowa lub zakaz pełnienia kierowniczych funkcji publicznych.
Procedura wygląda teraz tak, że w ciągu 120 dni Rzecznik przeanalizuje sprawę raz jeszcze i albo ją umorzy, albo zgodzi się z oceną RIO i zaproponuje komisji orzekającej odpowiednią karę dla Jerzego Marcinko.
Były dyrektor ZIKiT twierdzi, że jest niewinny. - Chodziło nam w ZIKiT o to, by wybrać dobrą firmę, która dobrze wykona zadanie. Dlatego pojawił się np. zapis, że firma musi wykazać, iż wcześniej wymieniła przynajmniej tysiąc lamp na terenie jednej miejscowości - tłumaczy Jerzy Marcinko. - Poza tym w trakcie przetargu, żadna z firm nie kwestionowała zapisów, dlatego z mojego punktu widzenia nie było żadnego naruszenia prawa - dodaje Jerzy Marcinko.
Kwestia kary dla byłego szefa ZIKiT to nie jedyny wątek. RIO wysłało też pismo ze swoimi ustaleniami do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który dofinansowywał wymianę lamp w Krakowie. Cała inwestycja kosztowała ok. 32 mln zł, a dofinansowanie wyniosło około 15 mln zł. W NFOŚiGW nie widzą na razie przesłanek, by występować do ZIKiT o zwrot pieniędzy, ale zaznaczają, że ... będą śledzić przebieg dalszych działań RIO i ZIKiT.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?