Jerzmanowice-Przeginia. Zawodowo i z pasją kopie w ziemi. Kazimierz Tomczyk szuka skarbów - śladów przeszłości

FLESZ - Państwowa Inspekcja Pracy skontrolowała małe budowy

Kapituła Festiwalu Nietoperzy - przedsięwzięcia, którego celem jest troska o to, co cenne w gminie Jerzmanowice-Przeginia: ostańce, krajobrazy, pasje ludzi, wyjątkowe miejsca, przyroda i nietoperze - przyznała Tomczykowi nagrodę Ceramicznego Nietoperza 2021 za działalność na rzecz historii i dziedzictwa kulturowego, publikacje i albumy poświęcone lokalnym tradycjom i historii oraz działalność w Stowarzyszeniu GEO-HIS.

- Pierwszy raz zostałam nagrodzony - mówi zaskoczony Kazimierz Tomczyk. Aktualnie z grupą kolegów przekopują las w Szklarach w gminie Jerzmanowice-Przeginia - natrafili na ślady powstańców. Taki mają cel - od trzech lat szukać śladów bitew i potyczek powstania styczniowego.

Poszukiwania przynoszą efekty, w lesie Kobylskim nad Szklarami trafiliśmy na znaleziska, które świadczą o tym, że byli tam powstańcy, trafiliśmy na obozowisko. Znaleźliśmy pociski, kule z broni czarnoprochowej, podkówki pod buty, a przy okazji znaleziska z czasów średniowiecza, grot z włóczni, ostrogę - opowiada pasjonat historii.

Jednak nie te znaleziska wzbudziły najwięcej emocji, eksploratorzy w szklarskim lesie znaleźli jeszcze dwie kosy.

Oddaliśmy je do badania, ustalenia daty, czasu z jakiego pochodzą. Mogły być na wyposażeniu powstańców, ale raczej w boju nie były użyte - opowiada Tomczyk.

Najstarsze znaleziska poszukiwacze oddają konserwatorowi zbytków, część ich skarbów trafia np. do Muzeum AK, a niektóre do Regionalnej Izby Historycznej w Racławicach. A jest tam już ze 200 eksponatów od żelazka, lampy, maglownicy pod stare XIX-wieczne dokumenty.

Tomczyk nie tylko pod ziemią szuka śladów historii, także w bibliotekach, archiwach, parafiach, zbiera stare zdjęcia i dokumenty mieszkańców. Pisze o dziejach wiosek gminy Jerzmanowice-Przeginia.

Przed laty wziął sobie za punkt honoru napisać monografie wszystkich ośmiu miejscowości swojej gminy. Od tamtego czasu napisał już 10 książek - dziejów wsi i parafii Racławice, Czubrowice, Szklary, Przeginia, Sąspów, o niektórych wioskach przygotował też albumy ze zdjęciami. Wszystkich wiosek w gminie jeszcze nie opisał, ale ma za sobą publikacje (także we współpracy z innymi autorami) o dwóch wioskach Zimnodole i Zedermanie spoza swojej gminy oraz o kopalni Brzeszcze. Aktualnie współtworzy książkę o sporcie w Tenczynku w gminie Krzeszowice, a jednocześnie od kilku lat pracuje nad obszerną monografią Jerzmanowic.

Pisząc dzieje wioski czasem zamieszcza na Facebooku stare zdjęcie np. z wycieczki jerzmanowickich uczniów do Ojcowa sprzed 88 laty, a z nim informację, że część dzieci pojechała bez butów. To znów zamieszcza ciekawostkę - notkę z Gazety Kieleckiej z 1936 r. pod tytułem " Próżne wysiłki, daremny trud" o tym jak do Kasy Stefczyka w Jerzmanowicach włamali się złodzieje. Rozpruli górną część ogniotrwałej kasy, nic nie znaleźli i uciekli, a pieniądze były w dolnej kondygnacji kasy.