Jerzy Kowalik odszedł z AP Kmita Zabierzów

– Uznałem, że pewne rzeczy trzeba zamknąć w swoim życiu. Mam coraz mniej czasu na pracę w klubie, jestem dyrektorem w dużej firmie, mam sporo innych zajęć. Za dwa tygodnie w klubie będą wybory i ludzie, którzy chcą decydować o jego dalszych losach, mają czas, aby wszystko sobie wcześniej poukładać. Nosiłem się z zamiarem odejścia od jakiegoś już czasu, ale o __pewnych sprawach nie chcę jeszcze mówić – stwierdza Jerzy Kowalik.

Były prezes i trener, który mieszka w Zabierzowie, w najtrudniejszym dla klubu czasie, gdy wycofał się z I ligi, wziął na siebie ciężar jego odbudowy. Powstała wówczas Akademia Piłkarska 2011 Zabierzów, w której grała młodzież oraz seniorzy w klasie okręgowej. Obecnie w klubie trenuje 300 piłkarzy, w każdym roczniku około 50 chłopców. W AP 2011 grał m.in. Tomasz Zając, który odszedł do Wisły Kraków, gdzie zadebiutował w zespole seniorów i wywalczył mistrzostwo Polski juniorów. Wypiękniała klubowa baza, której zazdroszczą AP Kmicie ligowi rywale.

– Zostawiam klub w __dobrej kondycji finansowej – mówi Kowalik. – Gdy ja zostawałem prezesem, musiałem zmagać się z ogromnymi długami, a mimo to udało się nam stanąć na nogi i osiągnąć sportowy sukces w postaci awansu juniorów do ligi wojewódzkiej. Życzę moim następcom, aby pod __ich wodzą klub nadal się rozwijał.

Do wyborów, które zaplanowane są na 6 marca, klubem kierować będzie Daniel Wojtaszek z Komisji Rewizyjnej. Najpilniejszą sprawą jest zatrudnienie trenera, który poprowadzi zespół seniorów, bo od stycznia piłkarze trenowali pod wodzą Jerzego Kowalika i Artura Gawła.

Rozgrywki w pierwszej grupie krakowskiej klasy okręgowej ruszą 28 marca.