Soczyste, słodkie, z twardym nasionkiem. Karminowe niby-owoce są jedyną jadalną częścią rośliny. Reszta zabija. Rodzaj opłaty, łapówki dla ptaków. Mają przeżyć cisowy posiłek i przy okazji, zupełnie nieświadomie, przenieść nasiona na duże odległości. Inaczej jest z roślinożercami. Koń skubiący igły czy podgryzający korę padnie trupem po kwadransie. Niegdyś wyciągiem z igieł nasączano groty strzał i włóczni. Z paskudnym dla zranionych skutkiem. Ostatnio w cisie znaleziono coś dobrego. To taksol. Rewelacyjny lek spowalniający rozwój niektórych nowotworów.
Na skuteczną kurację tylko jednego chorego trzeba obedrzeć z kory przynajmniej sześć stuletnich cisów. Chemicy niewiele mogą pomóc, gdyż synteza taksolu w laboratorium wymaga przeprowadzenia przynajmniej pół setki skomplikowanych reakcji chemicznych. Nie ma wyjścia. Trzeba będzie sadzić i pielęgnować cisy. Rosną bardzo wolno, więc przyda się duża doza cierpliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?