Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli brakuje śniegu, są przecież lodowiska

Łukasz Bobek
Turyści z Warszawy kochają ślizgać się na lodowiskach w górach
Turyści z Warszawy kochają ślizgać się na lodowiskach w górach FOT. ŁUKASZ BOBEK
Zakopane. Rozpoczęły się zimowe ferie pod Giewontem. Choć miasto jest zielone, bo śniegu brak, ci którzy dojechali na wypoczynek pod Tatry na nudę na razie nie mogą narzekać.

W sobotę ferie rozpoczęły cztery województwa: mazowieckie, dolnośląskie, opolskie i zachodniopomorskie. – Choć tłumów dzikich na Krupówkach nie ma, nie jest najgorzej – oceniają górale. Ci, którzy przyjechali pod Giewont mają jednak pecha – zimy na razie nie widać.

Wszystkie stoki narciarskie w regionie tatrzańskim – mimo odwilży – działają. Narty jednak to niejedyna atrakcja, z jakiej mogą skorzystać turyści. W tym roku Zakopane zmieniło się także w mekkę dla łyżwiarzy. Na terenie miasta działa w tym roku aż sześć sztucznie mrożonych lodowisk.

Codziennie przygotowywane lodowiska działają na terenie Centralnego Ośrodka Sportu (ul. Bronisława Czecha, na torze lodowym), na Dolnej Równi Krupowej (tuż przy willi Turnia), na górnej Równi Krupowej (vis-a-vis Banku PKO BP), przy wyciągu narciarskim na Harendzie, przy Zespole Szkół Hotelarsko-Tu­rys­tycz­nych w Zakopanem (ul. Grun­waldzka), a także na szczycie Gubałówki (przy górnej stacji kolejki szynowej).

Przy każdym lodowisku działają wypożyczalnie łyżew. Nie dziwi więc, że lodowiska przeżywają oblężenie niemal od samego rana.

– My wypoczywamy w Bukowinie Tatrzańskiej. Przyjechaliśmy na narty, ale akurat postanowiliśmy zrobić wypad do Zakopanego. No i na łyżwy – mówi Marcin Ko­tecki, turysta z Wrocławia, który na lodowisku na Harendzie pojawił się z żoną i 5-letnim dzieckiem.

– Mamy umówionego instruktora narciarskiego na godz. 14, więc przed południem rozruszamy się na łyżwach – mówi pani Marta z Warszawy, która pod Giewontem wypoczywa z rodziną.

Działa także lodowisko w Białce Tatrzańskiej (przy kościele). Za 1,5 godziny zapłacimy tam 15 zł (dzieci dostają do tego łyżwy i kask).

W ZAKOPANEM

Lodowisko w COS
Ślizgać się można zarówno po lodowisku wewnątrz toru, jak i po samym torze o ile nie ma zawodów czy treningu. Ceny: 10 zł bilet dla dorosłego za 1,5 godziny jazdy (7 zł ulgowy). Tyle samo kosztuje wypożyczenie łyżew na 1,5 godziny. Czynne codziennie w godzinach od 9 do 20.

Lodowisko Harenda
Tutaj płacimy raz i jeździmy do woli. Cena dla osoby dorosłej to 8 zł, a dla dzieci 6 zł. Łyżwy można pożyczyć już od 3 zł za godzinę. Lodowisko czynne jest codziennie w godz. 9-21.

Lodowiska na Równiach
Obie ślizgawki - na dolnej, jak i górnej Równi - należą do tej samej firmy. Godzina kosztuje 12 zł (dla dorosłego) i 9 zł (dla dzieci). Wypożyczenie łyżew 10 zł za godzinę. Czynne są codziennie w godzinach 10-23.

Przy ul. Grunwaldzkiej
Czynne w godz. 8-22, a w week­endy od 9 do 22. Wstęp na lód kosztuje 9 zł dla dorosłego i 7 zł dla dzieci. Wypożyczenie łyżew to koszt 6 zł za godzinę.

Na Gubałówce
Najwyżej położone w Polsce lodowisko. Czynne siedem dni w tygodniu w godz. 10-21. Wejście 5 zł dla dorosłego, a 3 zł dla dziecka. Potem można się ślizgać do woli. Po godz. 16 wejście tylko 1 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski