Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli folklor, to teraz tylko w Myślenicach

Tomasz Kolowca
Ta scena wkrótce będzie tętnić życiem
Ta scena wkrótce będzie tętnić życiem Fot. Tomasz Kolowca
Wydarzenie. Rozpoczęła się trzecia edycja Międzynarodowych Małopolskich Spotkań z Folklorem. W tym roku na scenach pojawi się prawie 380 artystów z dziesięciu krajów.

W Myślenicach pojawią się zespoły z Kostaryki, Brazylii, Francji, Słowacji, Węgier, Serbii, Macedonii, Pakistanu, Indonezji,Tajwanu i oczywiście Polski.

Najciekawsze wydarzenia zaplanowano w weekend. W piątek wieczorem odbędzie się koncert inauguracyjny. W sobotę na Zarabiu będzie okazja, aby spróbować potraw regionalnych z całego świata. To pozwoli nabrać sił przed barwnym korowodem festiwalowym, który o 15 wyruszy z ronda imienia Marszałka Województwa Małopolskiego Marka Nawary i przejdzie ulicami Myślenic na Rynek, gdzie zacznie się zabawa. W niedzielę od godz. 19, po rozstrzygnięciu konkursów i plebiscytów, wszyscy będą bawić się na uroczystym koncercie finałowym.

- Przygotowując program festiwalu staraliśmy się wybrać takie zespoły, które potrafią łączyć tradycję z nowoczesnością - mówi Piotr Szewczyk, dyrektor festiwalu. - Chcemy w ten sposób zainteresować przede wszystkim młodych ludzi i pokazać im, że folklor to wcale nie „cepelia”.

W tym roku nowością są codzienne lekcje rękodzieła artystycznego w Restauracji Młynek na Rynku. Od czwartku zaś w wyroby rękodzielnicze będzie można zaopatrzyć się w trakcie kiermaszu sztuki ludowej.

- Folklor to nie jest obciach! - powtarza Piotr Szewczyk i podkreśla, że muzycy przybyli z całego świata ani trochę nie wstydzą się swojej kultury ludowej - wręcz przeciwnie, są z niej dumni i starannie ją pielęgnują. Taką dumę twórcy festiwalu chcieliby zaszczepić w Polakach.

Idea i kształt festiwalu podoba się również uczestnikom i mieszkańcom. Borivoj, członek serbskiego zespołu KUD „Dido” Bečej, zachwala Polskę i organizację Małopolskich Spotkań z Folklorem. - To mój pierwszy międzynarodowy festiwal. Takie spotkania to fantastyczna okazja do wymiany doświadczeń i spotkania podobnych artystów z innych kultur - mówi.

Większość mieszkańców również wypowiada się pochlebnie. - Poprzednia edycja była bardzo udana. Na razie ludzie pytają głównie o warsztaty - mówi sprzedawczyni z myślenickiego Rynku.

- Marzy mi się, aby myślenicki festiwal był czymś podobnym do festiwalu piosenki w Opolu - podsumowuje Piotr Szewczyk. - Platformą, dzięki której artyści mogliby zaprezentować wielkie bogactwo polskiego folkloru.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski