Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli minister nie da pieniędzy na metro, musi znaleźć je miasto

Piotr Tymczak, Arkadiusz Maciejowski
Inwestycje. Na razie gmina rezerwuje na przyszły rok 2,5 mln zł na podziemną komunikację

W majowym referendum krakowianie przegłosowali, że w mieście powinno powstać metro. Władze Krakowa nie mają pieniędzy na inwestycję. Ciężko znaleźć też fundusze na jej przygotowanie. Urzędnicy są jednak zobowiązani do realizacji woli mieszkańców.

Miasto chce w przyszłym roku sporządzić wielobranżową i wielowariantową koncepcję budowy pierwszej linii metra. Koszt zadania wyceniono na 6 mln zł.

- W projekcie budżetu na przyszły rok prezydent zarezerwował na ten cel 2,5 mln zł. Zabiegamy, aby resztę wyłożyło Ministerstwa Infrastruktury. Liczymy, że w listopadzie sprawa się wyjaśni - informuje Filip Szatanik, zastępca dyr. Wydziału Informacji Urzędu Miasta. A co się stanie, jeżeli ministerstwo nie przyzna dotacji z unijnych środków?

Filip Szatanik wyjaśnia, że trzeba będzie spełnić wolę mieszkańców i szukać przesunięć w budżecie, aby znalazła się cała kwota na opracowanie. - Ten dokument dałby odpowiedź, na ile budowa metra jest możliwa. Pozwoli na planowanie na najbliższe lata całego systemu komunikacji w mieście - zaznacza Szatanik.

W tym roku za 40 tys. zł firma Altrans opracowała wstępną koncepcję budowy pierwszej linii metra w Krakowie z Nowej Huty do Bronowic w trzech wariantach (w kwotach 6,8-12,5 mld zł). Założenie jest takie, aby połowę środków pozyskać z funduszy unijnych na lata 2014 - 2020. Są prywatni inwestorzy zainteresowani partycypacją w budowie metra.

- Wielobranżowa koncepcja to byłaby najważniejsza część studium wykonalności metra - zaznacza Stanisław Albricht, szef Altransu. Jego zdaniem kolejne opracowania w ramach studium dla metra kosztowałyby ok. 4 mln zł. W sumie więc za ok. 10 mln zł do połowy 2016 r. mogłaby powstać dokumentacja techniczna z analizami ekonomicznymi.

To dałoby odpowiedź, czy warto budować metro (ewentulanie premetro), na jakich liniach, którędy (jak głęboko pod ziemią, a w jakich rejonach na estakadach) poprowadzić przebieg linii, ile to będzie kosztować i jakie ma być finansowanie. Albricht przyznaje, że jest też teoretyczna możliwość, aby część pieniędzy na inwestycję rezerwować w budżecie miasta. Wtedy dofinansowanie z UE mogłoby sięgnąć nawet 85 proc.

Przypomnijmy, że miasto w sierpniu tego roku złożyło w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju wniosek o sfinansowanie ze środków unijnych koncepcji pierwszej linii metra.W odpowiedzi ministerstwo zwróciło się o uzupełnienie analiz uzasadniających wybór wskazanego we wniosku rozwiązania, czyli metra, jako najkorzystniejszego dla dalszego rozwoju systemu transportowego Krakowa.

Miasto przygotowało więc i przekazało analizy dla stanu istniejącego (2013 rok) oraz prognozy transportu zbiorowego Krakowa na lata 2023, 2028 i 2038. Urzędnicy miejscy do dziś czekają na reakcję z ministerstwa. Pytania z "Dziennika Polskiego" też pozostały bez odpowiedzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski