Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli radny usłyszy wyrok, to straci mandat

Łukasz Bobek
Jacek Kalata zdecydowanie krytykuje byłą i obecną władzę
Jacek Kalata zdecydowanie krytykuje byłą i obecną władzę Łukasz Bobek
Zakopane. Jacek Kalata, nowy radny miejski, może stracić mandat. Już 19 marca ruszy proces, w którym oskarżony jest o atak na strażników miejskich.

Jacek Kalata to radny z charakterem. Nazywany jest w Urzędzie Miasta "katem z Furmanowej". Od początku, gdy przejął mandat, zaczął atakować poprzednie władze Zakopanego, jak i obecnych urzędników.

Zanim został samorządowcem, również słynął z ostrych protestów. Jeden z nich, w czasie sesji rady miasta Zakopanego we wrześniu 2013 roku, zakończył się szarpaniną ze strażą miejską. Mundurowi dosłownie wynieśli Kalatę z sali obrad.

Sprawę straż miejska zgłosiła prokuraturze. Ta uznała, że Kalata naruszył nietykalność cielesną urzędników publicznych i czynnie utrudniał im pracę. Sprawa trafiła do sądu karnego w Zakopanem. Rozprawa ma się odbyć 19 marca. Gdy Kalata usłyszy karny wyrok, będzie musiał pożegnać się z mandatem radnego.

- Nie boję się tego procesu - mówi Jacek Kalata. - Według mnie i mojego prawnika, jestem niewinny, bo to nie ja czynnie działałem w czasie tej sesji. Siedziałem w ławie i to strażnicy miejscy mnie siłą próbowali usunąć z sali. Ja nawet nie kiwnąłem przysłowiowym palcem. Stawiałem bierny opór. Oprócz Kalaty na ławie oskarżonych zasiądą także trzy inne osoby, które brały udział w proteście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski