Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli susza przegnała bobry, to nas ludzi, nie czeka nic dobrego

Grzegorz Tabasz
Kilkanaście miesięcy temu w mediach aż huczało o planowanych odstrzałach bobrów. Niektórzy pisali o rzezi i masakrze, ale po kolei. Rzeczywiście, bobry przywrócono naturze z sukcesem.

Z gatunku liczonego na sztuki awansowały do zwierząt pospolitych i obecnych praktycznie w każdym zbiorniku wodnym. Mówi się o blisko stu tysiącach gryzoni, które rzeczywiście wyrządzają szkody. I jak to u nas bywa, zamiast dyskusji jak gospodarować gatunkiem, wahadło poszło w drugą stronę.

Planowany odstrzał ponoć dwudziestu pięciu tysięcy sztuk budził grozę. I tu dobra wiadomość: plan nie został zrealizowany. Bobry są aktywne głównie nocą. Jeden zwierzak stoi na straży i w razie potrzeby wstrzyma alarm. Po pierwszym strzale wszystkie znikną na długo.

Dalej, strzelanie każdym rodzajem pocisku do zwierzaka w wodzie, to pewny rykoszet. O celności nie wspominając. Bobry skutecznie można chwytać w sidła, ale to podpada pod kłusownictwo. Tymczasem problem zaczyna rozwiązywać się samoistnie. Z powodu suszy wyschły drobniejsze cieki wodne. Takie bez nazwy. Wraz z wodą zniknęły bobry, które bez wody nie mogą żyć. Susza jest coraz większa, więc uciążliwe zwierzaki znikają z wielu miejsc.

Nie mam pojęcia jaki jest ich los, ale skoro gdzieś przepadły, to nikt po nich nie będzie płakał. Wejścia do nor zrastają trawą. Tamy nie piętrzą wody. Jedynie podgryzione drzewa i kępy ściętej tuż nad ziemią wikliny są niemym świadectwem niegdysiejszej obecności szkodników. Z drugiej strony nie ma powodu do radości. Jeśli susza przegnała bobry, to nas ludzi, nie czeka nic dobrego.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski