Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest jeszcze cień szansy

Piotr Pietras
Zespół Unii Tarnów ma jeszcze nadzieję na wyprzedzenie w tabeli ekstraligi beniaminka z Rybnika
Zespół Unii Tarnów ma jeszcze nadzieję na wyprzedzenie w tabeli ekstraligi beniaminka z Rybnika Fot. SEBASTIAN MACIEJKO
Ekstraliga żużlowa. Po porażce ROW-u z Falubazem zespół „Jaskółek” dostał drugie życie.

Zespół „Jaskółek”, który po porażce (39:51) w zaległym meczu 7. kolejki z Falubazem Zielona Góra znalazł się bardzo blisko spadku z ekstraligi, niespodziewanie dostał drugie życie. Fakt ten nastąpił po zaległym meczu 10. kolejki, w którym zespół ROW-u Rybnik przegrał (36:54) u siebie z Falubazem.

Ponadto we wspomnianym meczu rękę złamał jeden z najlepszych krajowych zawodników ROW-u Rafał Szombierski i wszystko na to wskazuje, że w tym sezonie nie pojawi się już na torze. W składzie rybniczan w meczu z Falubazem nie było także kontuzjowanego Rosjanina Grigorija Łaguty. Splot niekorzystnych dla drużyny z Rybnika wydarzeń niespodziewanie dał nadzieję tarnowianom.

Na cztery kolejki przed zakończeniem części zasadniczej rozgrywek rybniczanie nadal wyprzedzają jednak w tabeli Unię Tarnów, mając nad „Jaskółkami” cztery punkty przewagi.

- Nasza sytuacja w tabeli nadal jest bardzo trudna, możliwych jest jeszcze jednak wiele rozwiązań - podkreśla trener Unii Paweł Baran. - Chcąc myśleć o wyprzedzeniu w tabeli rybniczan musimy wygrać najbliższy mecz (31 lipca, godz. 17 - przyp. piet) na własnym torze z zespołem z Torunia. Dobrze byłoby pokonać rywali różnicą co najmniej siedmiu punktów biegowych, gdyż wtedy zainkasowalibyśmy także punkt bonusowy, który w końcowym rozrachunku może okazać się bardzo ważny. To pierwszy krok, drugim zdecydowanie ważniejszym, jest zwycięstwo na własnym torze z drużyną ROW-u Rybnik (poniedziałek, 15 sierpnia - przyp. piet) i to za trzy punkty (na wyjeździe zespół z Tarnowa przegrał 42:48 - przyp piet). Przy takich rozstrzygnięciach musimy jeszcze spoglądać na to, co zrobi zespół rybnicki w __trzech pozostałych meczach części zasadniczej - dodaje szkoleniowiec tarnowian.

Rybniczanie obok wspomnianego meczu w Tarnowie mają jeszcze wyjazd do Grudziądza (31 lipca) oraz dwa mecze u siebie: z Fogo Unią Leszno (7 sierpnia) i Stalą Gorzów (21 sierpnia).

Wiele wyjaśni się już w najbliższej kolejce, w której ROW jedzie do Grudziądza i może zdobyć tam punkt bonusowy (w Rybniku pokonał GKM 55:35). Niewiele to jednak zmieni, gdyż Unia chcąc mieć nadzieje na wyprzedzenie w tabeli rybniczan i tak obowiązkowo musi pokonać torunian. Trudno się bowiem spodziewać, że „Jaskółki”, po porażkach na własnym torze ze Spartą Wrocław i Falubazem Zielona Góra, zdobędą jakikolwiek punkt z tymi drużynami w meczach wyjazdowych.

Tarnowianom do szczęścia będą także potrzebne porażki ROW-u na własnym torze. - Cały czas walczymy o miejsce w czołowej czwórce i chcąc mieć nadzieję na udział w fazie play-off, koniecznie musimy wygrać w Rybniku. Z takim nastawieniem pojedziemy na __Górny Śląsk - zapewnia szkoleniowiec leszczynian Roman Jankowski.

O wiele większe szanse na zwycięstwo w Rybniku ma natomiast lider, zespół Stali Gorzów, który w tym sezonie przegrał tylko jeden mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski