Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest siła, kondycja i technika, ale co tkwi w głowach?

Redakcja
CRACOVIA. Na dzień przed meczem z Okocimskim Brzesko (sobota, godz. 18.30) piłkarze "Pasów" bardzo żyją tym wydarzeniem, bo przerwa w rozgrywkach była wyjątkowo długa, prawie 4-miesięczna.

- Myślę, że jesteśmy optymalnie przygotowani do tego spotkania - mówi zawodnik Cracovii Edgar Bernhardt. - Teraz wszystko jest w naszych głowach, musimy sobie to poukładać. Mamy siłę, kondycję, umiejętności technicznie, chodzi teraz o to, by z tego odpowiednio skorzystać. Musimy jednak myśleć na boisku, bo bez tego nie da się wygrać.

"Pasy" w okresie przygotowawczym przyzwoicie spisywały się w sparingach, przegrały dwa mecze, resztę wygrywając bądź remisując. Ale czy to jest wystarczający prognostyk, by twierdzić, że w lidze będzie bardzo dobrze? - Może jeden mecz był słaby - mówi pomocnik Cracovii. - Raczej nie patrzyliśmy na rezultaty tych gier kontrolnych, nie było więc ważne, że wygrywaliśmy po 1:0. Istotne było to, że mieliśmy w tych meczach sporo sytuacji strzeleckich.

"Pasy" są wielkim faworytem meczu z Okocimskim, który broni się przed spadkiem. Bernhardt przestrzega jednak przed tym, by po ewentualnym zwycięstwie nie popadać w euforię. - To, że wygramy jeden mecz, o niczym jeszcze nie świadczy - mówi. - Mamy 17 ważnych spotkań. Jak zwyciężymy w pier-wszym, to trzeba myśleć już o kolejnym. Naszym atutem powinno być to, że większość spotkań gramy u siebie, lubimy tu występować, mamy za sobą kibiców.

Piłkarze "Pasów" musieli oswoić się z myślą, że nie będzie z nimi grał Rok Straus, motor napędowy drużyny. Jednym z tych, którzy mogą go zastąpić, będzie właśnie Bernhardt, zawodnik o dobrej technice, świetnym przeglądzie pola, dobry asystent. - Nie mam problemu z tym, że będę musiał np. zastąpić Roka - mówi. - Ale w naszej drużynie jest kilku zawodników, którzy mogą spełniać tę rolę.

W tym okienku transferowym doszło czterech nowych zawodników. - Michała Zielińskiego poznałem, gdy byłem na testach w Górniku Zabrze - mówi zawodnik. - Nasza drużyna jest bardzo przyjazna dla nowych, nie potrzebują długiego okresu aklimatyzacji. Jeśli chodzi o grę, to sytuacja jest trochę inna, trzeba przez miesiąc czy dwa razem poćwiczyć. Gdy trafiłem do Cracovii, wszystko było dla mnie nowe jeśli chodzi o taktykę, ale wszedłem w ten system i jestem już jego częścią.

Jacek Żukowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski