Jest sprawiedliwość na tym świecie

Bo prawo na pewno im nie sprzyjało. Tym bardziej więc warto odnotować sukces skazanych na porażkę klientów Leoparda, którzy wywalczyli sobie prawo do przecież własnych mieszkań przy ul. Wierzbowej w Krakowie.

Czytaj także: Wygrali walkę o mieszkania >>

Historia każdego z nich jest nie do pozazdroszczenia. Oczywiście wygrali, zdobyli prawo do mieszkań, ale jakim strasznym kosztem. I nie chodzi wcale o pieniądze, ale o zdrowie, nerwy, lata życia w wielkiej niepewności o jutro.

A przecież wystarczyło obecnie obowiązujące przepisy – chroniące pieniądze kupujących mieszkania – wprowadzić w momencie, gdy jak grzyby po deszczu rosły firmy deweloperskie i gdy wiele z nich znikało po zgromadzeniu wielkich pieniędzy od potencjalnych nabywców mieszkań, które nigdy nie powstały. Klienci Leoparda wygrali batalię o swoje mieszkania kupione za ciężko zarobione lub pożyczone pieniądze. Ale przecież znacznie więcej klientów podobnych firm wcześniej przegrało podobną walkę. Dla nich żadnym pocieszeniem nie jest to, że nikt nigdy więcej nie będzie w takiej samej sytuacji jak oni.

Do tej pory Wierzbowa w Krakowie była synonimem tego, jak niewiele może obywatel wobec bezdusznego i stojącego po stronie wielkiej finansjery prawa. Ludzie protestowali – bez efektu, koczowali w swoich mieszkaniach, z których w każdej chwili mogli być eksmitowani. Teraz może się to zmienić. Grupa skazanych na pożarcie przez prawników udowodniła jednak, że jest sprawiedliwość na tym świecie. Taka ludzka sprawiedliwość. I sąd, a więc państwowy wymiar sprawiedliwości ją dostrzegł i uznał za ważny argument przy respektowaniu prawa. Nie oznacza to, że od razu sprawiedliwości dojdziemy w każdym sporze, ale wiemy, że ona jest. I można do niej dojść.