Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteś pro czy anty?

Redakcja
Fot. z archiwum zespołu
Fot. z archiwum zespołu
„Prawdopodobnie najlepszy polski zespół rockowy” – w tak skromny sposób przedstawiają się muzycy krakowskiej grupy Tourette. W piątek 24 września o godz. 16. zagra ona specjalny koncert na Targach Music Media w Krakowie, podczas którego będzie promowała swą debiutancką EP-kę – „Rafał”.

Fot. z archiwum zespołu

Wydarzenie muzyczne

Wszystko to przez dwóch przyjaciół, znających się od dziecka - Adama i Pawła. Już w liceum założyli oni swój pierwszy zespół Polonaise. „Nazwa ta wydała nam się niesamowicie nośna – polonaise to szybki samochód, kobieta, taniec, muzyka, alkohol i ogóreczki na zagrychę” – wyjaśniał w jednym z wywiadów Paweł. Przez grupę przewinęło się wielu młodych muzyków – w tym Tomek Czulak (potem m.in. w Tilcie, Püdelsach i Chłopcach z Placu Broni), który zostawił jednak kolegów, bo ci woleli na próbach... pić wino zamiast ćwiczyć piosenki.

Ponieważ śladem Czulaka poszli inni muzycy, Adam postanowił powołać do życia inny skład – Positive Mental Addiction – którego nazwa miała świadczyć o zerwaniu ze złymi nałogami. Niestety – nie było to takie łatwe. „Graliśmy razem blisko dwa lata, po czym pokłóciliśmy się po pijanemu po jakimś koncercie i przestaliśmy się odzywać na jakiś czas. Strasznie to głupie było, ale wydaje mi się dzisiaj, że problemem był brak konkretnej wizji, mocnego lidera, który poprowadziłby zespół w jakimś konkretnym kierunku, więc tak czy siak nasze drogi by się rozeszły” – tłumaczył potem Adam.

Powiedzenie „do trzech razy sztuka” sprawdziło się w tym przypadku – dopiero kolejne spotkanie chłopaków sprawiło, że muzyka zaczęła powstawać zupełnie na serio. Adam zaczął pisać muzykę i teksty, a Paweł – opanował nowoczesną technologię komputerową pomocną w tworzeniu dźwięków. „Musiało tak się stać. Żaden z nas nie stracił nigdy tego zapału, z którym zaczynaliśmy. Zmarnowaliśmy masę czasu i zaprzepaściliśmy sporo szans, ale ten ogień, który sprawia, że musisz robić coś konkretnego, nigdy w nas nie zgasł. Jedni odpadli po drodze, inni poszli do przodu szybciej. My jednak musieliśmy znaleźć własne tempo” – podkreślał Adam.

Nazwą projektu stała się nazwa nietypowej choroby – syndromu Tourette`a – polegającego na niekontrolowanych tikach nerwowych, a w skrajnej fazie – na wykrzykiwaniu przekleństw. „To coś, czego ludzie się wstydzą z powodu tego, jak są odbierani przez innych. My chcemy wziąć syndrom Tourette`a na siebie dobrowolnie i mówić innym: człowieku zastanów się czy z tobą jest wszystko O.K., zanim pomyślisz, że z innym jest coś nie tak” – deklarował Adam.

Koncertując w krakowskich klubach, Tourette tworzył również nowe piosenki. Część z nich umieścił w serwisie Mega Total, który umożliwia młodym zespołom nie mającym kontraktu płytowego, zbieranie od fanów funduszy na wydanie płyty. I stało się – energetyczna muzyka zespołu, oscylująca wokół melodyjnego grunge`u, spodobała się odwiedzającym portal, w efekcie czego muzycy z Krakowa zgromadzili pieniądze na nagranie EP-ki.

Produkcja płyty trwała kilkanaście miesięcy, ponieważ w tym samym czasie doszło do poważnych przetasowań w składzie grupy. Dziś już wiadomo, że zawiera ona dwa nagrania i pięć ich remiksów. „Rafał” i „Sam” zostały zmiksowane przez Sebastiana Witkowskiego (tegoroczny laureat nagrody „Orła” za najlepszy dźwięk do filmu „Wojna polsko-ruska”), a zmasterowane przez Grzegorza Piwkowskiego (współpracownik m.in. Comy, Riverside, Acid Drinkers).

Szczególną uwagę zwracają uwagę słowa do „Rafała”: „Mamo, ja nie zwariowałem/ Chcę ożenić się z Rafałem/ Chcemy by nam pozwolono/ Raz być mężem a raz żoną/ Mamo, nie to nie z miłości, lecz w imię solidarności/ Ja nie kocham go inaczej,
mocniej toleruję raczej”.

Skąd pomysł na taki dwuznaczny tekst? „Przy okazji pewnego przeglądu kapel, kiedy zeszliśmy ze sceny, zagadnął mnie w toalecie jeden gość, członek innej kapeli, w taki oto sposób: „Powiedz mi stary, bo cały czas mnie to nurtuje – o czym dokładnie jest tekst „Rafała?”, bo ja już nie wiem czy ty jesteś pro czy anty?”. Odpowiedziałem: „A jakbyś wolał?” i z tym pytaniem go pozostawiłem. Wokół nas dzieją toczą się bitwy światopoglądowe, obok których nie można przejść obojętnie. Rock to dla mnie przede wszystkim muzyka buntu, sprzeciwu wobec ograniczaniu wolności i narzucaniu światopoglądu. Tak się właśnie czuję dziś ja i wielu ludzi z mojego otoczenia, że znajdujemy się pod jakimś ostrzałem orwellowskich specjalistów od zmieniania znaczeń słów i prasowania mózgów. Kto ma się przeciw temu buntować, jeśli nie rokendrolowcy? Trzydzieści lat temu buntowałbym się przeciw komunizmowi; dziś trzeba przeciwstawiać się socjotechnikom, którzy zagarnęli przestrzeń publiczną i kreują ją według wzorców poprawności politycznej” – deklaruje Adam.

Mimo, iż zespół gra mocnego rocka, zdecydował się umieścić na swym debiutanckim wydawnictwie pięć remiksów o zdecydowanie elektronicznym charakterze. „To wynik mojej młodzieńczej fascynacji muzyką elektroniczną, a przede wszystkim Depeche Mode. Ich utwory zawsze były wielokrotnie remiksowane przez innych artystów, a każda z tych wersji odsłaniała inną ich warstwę. Dawno temu, kiedy zacząłem pisać własne piosenki postanowiłem, że jeśli kiedykolwiek coś nagram, oddam to innym artystom i poproszę o nadanie im własnego wymiaru. Dzięki Megatotalowi miałem szczęście poznać takich świetnych artystów, jak Dorian Mono, Apieceofbart czy Climax, z których każdy nadał touretttowym piosenkom innego, osobistego charakteru. Oprócz nich, własne, przecudne wersje stworzyli Michał Wójcik (nasz gitarzysta) i nasz przyjaciel, współautor muzyki do Rafała, Tomek Fąfara”.

Paweł Gzyl

Posłuchaj Tourette:

http://www.myspace.com/tourettepl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski