– Lekarze nie udawali, że wszystko będzie dobrze – mówi Ania, mama wcześniaków. – Chłopcy żyli, ale nie wiadomo było, czy następnego dnia nadal z __nami będą.
_– Dopiero w pięć tygodni po porodzie ustabilizowali się na tyle, że mogliśmy wziąć ich na ręce – _dodaje Sławek, tata dzieci.
Rodzice w ciągu tych ponad trzech miesięcy nie opuścili ani jednego dnia w szpitalu – patrzyli, karmili, czytali, nosili... ale przede wszystkim nie mogli uwierzyć, że mają dwóch synków. Każdego dnia przejeżdżali 110 kilometrów, żeby być obok swoich dzieci.
– Rodzice odegrali bardzo dużą rolę w procesie dojrzewania i zdrowienia chłopaków – podkreśla Elżbieta Krzywda, położna oddziałowa neonatologiczna w Szpitalu Ujastek. – Antoś i Franio codziennie dostawali wielką dawkę miłości i wiedzieli, że nic na świecie nie jest tak pewne jak godzina, o której mama i tato wezmą ich w ramiona. Życzylibyśmy sobie takich rodzin jak najwięcej.
W niedzielę 14 czerwca w Szpitalu Ujastek odbędzie się spotkanie wcześniaków „Blisko Siebie”. Spotkają się rodzice i dzieci, które urodziły się lub były leczone w Ujastku w oddziale neonatologii. Wśród nich spora liczba dzieciaków urodzonych przed 28. tygodniem ciąży. Te dzieci to żywe potwierdzenie na siłę polskiej neonatologii i cud medycyny, z którym mamy do czynienia każdego dnia. Początek spotkania o godz. 10.30.__
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?