MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jeszcze się łudzą...

ŻUK
CHRZANÓW. Kolejny mecz, tym razem w Ostrowie Wielkopolskim, przegrali za wodnicy MTS-u Chrzanów i zajmują ostatnie miejsce w I lidze piłkarzy ręcznych.

- Graliśmy z Ostrovią już bez stresu - mówi szkoleniowiec chrzanowian Adam Piekarczyk. - To gospodarze mieli nerwówkę, bo jeszcze nie byli pewni utrzymania. Wydawało mi się, że w tych okolicznościach będzie nam łatwiej wygrać. Mogliśmy więc grać na luzie, ale nie znaczyło to, żeby popełniać głupie błędy. A tak, niestety, się stało.

Po raz kolejny zawiedli kluczowi zawodnicy i dlatego MTS znowu musiał schodzić z parkietu pokonany.

- Nie chciałbym zrzucać winy na poszczególnych graczy - mówi szkoleniowiec MTS-u. - W końcu to gra zespołowa. Ale jeśli na przykład Kruczek oddaje osiem rzutów i zdobywa zero bramek, to o czymś to świadczy. Skuteczność nie była naszą mocną stroną. Także krycie. Łukasz Jaszka, brat Bartłomieja, reprezentanta Polski, robił co chciał, nam tymczasem brakowało zawodnika tego typu.

Chrzanowianie wciąż mogą poprawić swoją lokatę, pod warunkiem, że w ostatniej kolejce - tydzień po świętach wielkanocnych - wygrają z AZS Politechniką Radomską, a wyprzedzający ich o punkt AZS AWF Biała Podlaska nie wygra z Zawadzkimi.

- Zależy nam na tym bardzo, aby uplasować się na 11., a nie na 12. miejscu - mówi Adam Piekarczyk. - Wiadomo, że wiele klubów przeżywa spore trudności w naszej dyscyplinie sportu. Zawsze lepiej być wyżej w tabeli, a może wtedy po wycofaniu się któregoś z zespołów z rywalizacji zostaniemy jednak w lidze? Musimy zrobić wszystko, by przynajmniej dać taką szansę losowi.

Już w ubiegłym roku zdarzył się cud - MTS został w lidze mimo złego sezonu...

(ŻUK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski