Joe Biden i Jill Jacobs w młodości. Jak wyglądały początki kariery pary prezydenckiej Stanów Zjednoczonych?

Joe Biden, a właściwie Joseph Robinette Biden, urodził się 20 listopada 1942 roku w St. Mary's Hospital w Scranton w stanie Pensylwania. Jego rodzicami byli Catherine Eugenia Biden i Joseph Robinette Biden senior.

Jego rodzina od zawsze wyznawała wartości katolickie. Joe Biden ma troje młodszego rodzeństwa - siostrę Valerię i dwóch braci - Francisa i Jamesa.

Rodzice przyszłego prezydenta mieli europejskie korzenie. Matka była pochodzenia irlandzkiego, a ojciec angielskiego, francuskiego i irlandzkiego. W przeszłości w jego rodzinie była natomiast osoba obecna w polityce - pradziadek ze strony Catherine był członkiem senatu stanu Pensylwania.

Jego rodzinę należy uznać za zamożną. Ojciec był dyrektorem wykonawczym w firmie sprzedającej wodoodporne mogiły. Firma z czasem, w trakcie trwania II wojny światowej, zapewniła sobie udział w produkcji pancerzy dla statków.

W związku z działalnością, rodzina musiała się przenieść pod Boston we wczesnych latach życia Joe Bidena. Nie trwało to jednak długo, bo po wojnie firma upadła i rodzina wróciła do Scranton. Tam właśnie przyszły prezydent USA rozpoczął naukę w katolickiej szkole podstawowej St. Paul's.

Jego rodzina w pogoni za pracą przeprowadzała się jeszcze wiele razy, a sam Joe zmieniał dwukrotnie szkoły podstawowe, za każdym razem trafiając do katolickich ośrodków - Świętego Różańca w Claymont i Świętej Heleny w Wilmington. To sprawiło, że w młodzieńczych latach rozważał zostanie księdzem.

Po szkole podstawowej, Biden uczęszczał do Archmere Academy w Claymont - katolickiej szkoły średniej. Tam zaczął działać również na polu sportowym, był obrońcą w drużynie futbolu amerykańskiego. Osiągał nawet sukcesy. Dzięki jego grze w ostatnim roku edukacji zespół zakończył sezon bez porażki. Czasem brał udział również w zawodach baseballowych.

W młodzieńczych latach przyszły prezydent miał kłopoty z jąkaniem, co niejednokrotnie sprawiało szyderczą reakcję innych dzieci. Postawa sportowa pozwoliła mu zdobyć akceptację, a mając lepszą pozycję, mógł stawać w obronie słabszych i walczył o prawa obywatelskie oraz równość obywateli.

Szkołę skończył w 1961 roku i dostał się do University of Delaware w Newark, gdzie coraz częściej interesował go sport i życie towarzyskie niż nauka. Również grał w drużynie, ale gdy jego średnia ocen wyniosła 1,9, rodzice nakazali mu skupić się na edukacji.

W 1964 roku poznał na wakacjach Neilię Hunter - swoją przyszłą pierwszą żonę. To jej obiecał, że w wieku 30 lat zostanie senatorem i dla niej porzucił sport na dobre, by mogli spędzać więcej czasu razem. W 1965 roku uzyskał tytuł licencjata z historii i politologii.

Kolejnym krokiem w ścieżce edukacji było Syracuse University College of Law. Wybór nie był przypadkowy. Chodziło o Hunter i jej bliskość. Co ciekawe, uważał szkołę prawniczą za nudną i nie chciał poświęcać jej uwagi, dlatego korzystał z notatek innych studentów, a sam pomagał swojej partnerce. Wrócił również do sportu, a zyskując sympatię chciał startować na przewodniczącego grupy.

Wówczas przegrał jednym głosem z Williamem Brodskim. Co ciekawe, jest to jak dotąd jedyna osoba, która kiedykolwiek pokonała Bidena w bezpośrednich wyborach. Ostatecznie, z mieszaną ścieżką i nawet podejrzeniem plagiatu, zakończył szkołę w 1968 roku.

Początki kariery Joe Bidena przeplatają się z jego miłosną historią z pierwszą żoną. Z Neilią Hunter ożenił się 27 sierpnia 1966 roku, będąc jeszcze studentem prawa. Co ciekawe, przeciwni byli temu małżeństwu rodzice kobiety, którym nie podobało się jego katolickie podejście.

Para miała trójkę dzieci - Josepha R. „Beau” Bidena III, Roberta Huntera i Naomi Christinę. Cała trójka przyszła na świat rok po roku od 1969 do 1971 roku.

Po zakończeniu nauki prezydent pracował przez pół roku w firmie prawniczej Wilmington, gdzie dowodził lokalny polityk
o poglądach zbliżonych do republikanów - William Prickett. Rok później Biden wznowił praktykę adwokacką jako obrońca z urzędu. Nie pracował długo, ale wiele spraw odbiło się szerokim echem, m.in. obrona rybaka oskarżonego o kradzież krowy.

Później zaczął pracować w firmie Sida Balicka - demokraty. Próbował ożywić partię państwową. Następnie założył własną firmę Biden and Walsh. Nie była to jednak jego droga - nie widział się w prawie korporacyjnym, a prawo karne nie opłacało mu się tak, jakby tego oczekiwał.

Tego samego roku wystartował w wyborach do rady hrabstwa New Castle. Wygrał zdecydowanie i od razu przekonywał, że za kilka lat zdobędzie bilet do senatu. W radzie zasiadał przez dwa lata, prowadząc w tym czasie firmę prawniczą.

W 1972 roku Biden już startował w wyborach do senatu w Delaware. Na miejscu zrobiło się zamieszanie. Nikt bowiem nie chciał stratować przeciwko miejscowemu senatorowi. Prezydent startował bez pieniędzy i szans na wygraną - wszystkim zarządzała jego siostra i inni członkowie rodziny.

Głównymi postulatami było wycofanie się z Wietnamu, środowisko, prawa obywatelskie, transport publiczny i sprawiedliwe podatki oraz opieka zdrowotna. Niespodziewanie, 7 listopada 1972 roku został wybrany na senatora.

Chociaż 1972 rok miał być czasem spełnienia najskrytszych marzeń przyszłego prezydenta, zakończył się ogromną tragedią.

18 grudnia 1972 roku jego żona i córka Naomi zginęły w wypadku samochodowym. Auto zostało potrącone przez ciężarówkę z przyczepą, która zjeżdżała ze skrzyżowania. Synowie przeżyli wypadek i trafili do szpitala z mniejszymi urazami.

Kierowca w ciągu kilku dni został oczyszczony z zarzutów, ale Biden przez lata nie potrafił mu wybaczyć.

Publicznie wypowiadał się, że kierowca spożywał alkohol przed kolizją, co podchwyciła część mediów. Dowodów na to jednak nie było. Kierowca zmarł w 1999 roku, czyli 27 lat po tragedii i jego córka wciąż walczyła o jego dobre imię oraz przeprosiny od prezydenta.

Ostatecznie udało się zakopać topór wojenny. Biden uwierzył, że plotki o piciu były fałszywe i zadzwonił do córki sprawcy, by ją przeprosić.

W wyniku tragedii i śmierci bliskich, Biden wahał się, czy nie zrezygnować z mandatu, jednak ostatecznie go przyjął. Został zaprzysiężony 5 stycznia 1973 roku. Wówczas, w wieku 30 lat - czyli minimalnym do objęcia stanowiska - został szóstym najmłodszym senatorem w historii USA i jednym z 18 senatorów, którzy objęli urząd przed 31. rokiem życia.

Wypadek odbił się jednak na jego pracy i poglądach. Był przepełniony gniewem i wątpił w religię. Nie zawsze też potrafił skupić się na obowiązkach i tylko wydawał polecenia. Wprowadził również zasadę, że mają mu przerywać, kiedy tylko zadzwonią jego synowie. Ku pamięci żony i córki natomiast prezydent nigdy nie pracuje 18 stycznia.

Jego pierwsze lata w senacie skupione były natomiast na ochronie konsumentów i środowisku. Wzywał również do większej odpowiedzialności rządu. W połowie 1974 roku magazyn "Time" wymienił Bidena jako jedną z 200 twarzy przyszłości.

Przez jakiś czas Joe Biden unikał spotkań. Uważał, że byłoby to niesprawiedliwe wobec zmarłej żony. W 1975 roku poznał jednak Jill Tracy Jacobs - nauczycielkę w Delaware.

Para poznała się na randce w ciemno zaaranżowanej przez brata Bidena. Prezydent uważa, że przy niej odzyskał zainteresowanie polityką i chęć do życia. Starał się o jej względy przez długi czas, proponując kilkukrotnie małżeństwo. Wreszcie się jednak zgodziła. Jej obawy wynikały z tego, że nie chciała stać się osobą publiczną, a także bała się reakcji dwóch synów Bidena.

Joe i Jill pobrali się ostatecznie 17 czerwca 1977 w Nowym Jorku, a miesiąc miodowy spędzili w Europie, nad węgierskim Balatonem. Owocwem ich miłości jest jedna córka - Ashley Blazer, która przyszła na świat w 1981 roku.

Biden w senacie spędził wiele lat, biorąc udział w wielu ważnych głosowaniach czy ustawach. W 1988 roku musiał zrobić sobie jednak kilkumiesięczną przerwę.

Po kilku przypadkach silnego bólu w szyi, został zabrany do szpitala, gdzie przebył operację usunięcia tętniaka wewnątrzczaszkowego. Podczas rekonwalescencji doznał zatorowości płucnej i poważnych powikłań. Po operacji w lutym, w maju przeszedł drugi zabieg. Ostatecznie był siedem miesięcy poza senatem.

W trakcie pracy w senacie zasiadał w Senackiej Komisji Sądownictwa, a także Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych. Powoli przygotowywał się też do walki o posadę prezydenta.

Pierwszy raz miał nawet startować do wyborów w 1988 roku, jednak pojawiły się podejrzenia o plagiaty przygotowywanych przez niego wypowiedzi. Dodatkowo wyszły na jaw jego problemy z plagiatami w czasie edukacji i wycofał swoją kandydaturę.

Kolejną próbę podjął w 2008 roku, jednak wówczas nie miał wystarczających funduszy i przegrał. Mimo to zyskał rozgłos w świecie politycznym. Został jednak wiceprezydentem u boku Baraka Obamy.

Pierwsza dama jest dziewięć lat młodsza od swojego męża. Jill Tracy Biden, z domu Jacobs, urodziła się 3 czerwca 1951 roku. Jej ścieżka kariery nie miała nic wspólnego z drogą męża. Nie działała politycznie, a skupiona była wokół działalności pedagogicznej, chociaż na pewnym etapie studiowała kierunek zbliżony do marketingu. Ta droga jej jednak nie zadowalała.

Od 2009 roku jest profesorem języka angielskiego w Northern Virginia Community College. Jest pierwszą żoną wiceprezydenta lub prezydenta w historii, która miała płatną pracę podczas kadencji męża, co budzi uznanie w wielu środowiskach.

Jill urodziła się w Hammonton w New Jersey, ale dorastała w Willow Grove w Pensylwanii. Od początku jej ścieżka była skierowana na edukację. Tytuł licencjata z języka angielskiego uzyskała na Uniwersytecie Delaware, a tytuł magistra edukacji i języka angielskiego na Uniwersytecie West Chester i Uniwersytecie Villanova.

Później wróciła jeszcze na pierwszą uczelnię, aby zdobyć stopień doktora pedagogiki. Przez trzynaście lat uczyła języka oraz czytania w szkołach średnich, a ponadto uczyła nastolatków z zaburzeniami emocjonalnymi w szpitalu psychiatrycznym. Dodatkowo przez piętnaście lat działała jako instruktorka angielskiego i pisania w Delaware Technical & Community College.

Poza działalnością pedagogiczną udziela się też charytatywnie. Założyła organizację non-profit Biden Breast Health Initiative, a jest też współzałożycielką programu Book Buddies i Fundacji Biden. Ponadto działa aktywnie w Delaware Boots on the Ground, a wraz z poprzednią pierwszą damą - Michelle Obamą - założyła Joing Forces.

Ponadto wydała swój pamiętnik, jak również dwie książki dla dzieci.

Jeśli chodzi o jej życie prywatne, jest najstarszą z pięciu sióstr. Jej ojciec - Donald Carl Jacobs - pracował jako kasjer w banku, ale był też sygnalistą marynarki wojennej w czasie II wojny światowej. Jej matka natomiast była gospodynią domową.

Podobnie jak Joe Biden, Jill również była wcześniej w związku małżeńskim.

Wyszła za mąż za Billa Stevensona w lutym 1970 roku, przyjmując jego nazwisko. W tym czasie działał też jej bar uniwersytecki, będący jednym z największych w kraju. Później jednak przeniosła się do Delaware i zaczęła pracować jako modelka, by móc odłożyć trochę pieniędzy. W tym okresie jej związek zaczął się rozpadać i para ostatecznie rozstała się w 1974 roku.

lena