Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Józef Wilk przegrał walkę z PKP. Nie ma dla niego powrotu do pracy

Alicja Fałek
Józef Wilk odpierał zarzuty PKP Cargo. Twierdził, że spółka chce go zwolnić za walkę o pakiet osłon socjalnych dla pracowników
Józef Wilk odpierał zarzuty PKP Cargo. Twierdził, że spółka chce go zwolnić za walkę o pakiet osłon socjalnych dla pracowników Wojciech Chmura
Nowy Sącz. Sąd oddalił powództwo działacza kolejarskiej Solidarności, który domagał się przywrócenia do pracy. Wyrok jest prawomocny.

Józef Wilk, działacz Solidarności i były pracownik Zakładu Południowego PKP Cargo w Nowym Sączu, nie może już liczyć na powrót do pracy. Tego żądał w procesie wytoczonym kolejowej spółce na drodze powództwa cywilnego.

- Sąd Okręgowy w Nowym Sączu podtrzymał wyrok pierwszej instancji i oddalił powództwo w całości - mówi Mirosław Kuk, rzecznik prasowy PKP Cargo. - Mamy już prawomocne orzeczenie, a to oznacza koniec sprawy.

To była dyscyplinarka
Zatrudniony na stanowisku starszego maszynisty Wilk został zwolniony w lipcu 2013 roku tuż po wynikach audytu przeprowadzonego w PKP Cargo w Nowym Sączu.

Do spółki trafił donos na szefa Solidarności. Sprawdzono po nim karty pracy Wilka, który przez to, że od kilku lat nie jeździł jako maszynista, stracił uprawnienia. Nie mógł więc pełnić obowiązków pomocnika maszynisty, co wykazywał w kartach pracy. Pobierał miesięczną pensję w wysokości nawet 38 tys. zł. Zdaniem pracodawcy był niejednokrotnie nieobecny w pracy, co próbował tuszować.

- Swoim postępowaniem spowodował zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu kolejowym - podkreśla Mirosław Kuk. - Dlatego bezpowrotnie stracił pracę, a wraz z nim maszynistka i dyspozytor, z którymi współpracował. Poświadczali niezgodnie z prawdą, że był w pracy.

Walczył o powrót
Po zwolnieniu związkowiec domagał się sądownie przywrócenia do pracy i zaległych pensji. - Większość zarzutów pod moim adresem to pomówienia - komentował Józef Wilk.

Przed sądem dowodził, że padł ofiarą fabrykowanych danych, ponieważ kolejowa firma chciała się go pozbyć od chwili, gdy zaczął walczyć o pakiet osłon socjalnych dla pracowników. Podkreślał, że uzasadnienie jego zwolnienia jest fałszywe.

W styczniu tego roku sąd pierwszej instancji wydał niekorzystny dla Wilka wyrok. Związkowiec się odwołał. Sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, który 10 grudnia podtrzymał decyzję o oddaleniu w całości powództwa. Podkreślił, że przyczyny wskazane w dyscyplinarnym zwolnieniu były prawdziwe.

- Według sądu wyłudzenie wynagrodzenia i poświadczenie nieprawdy oraz zasłanianie się przy tym ochroną związkową to rażące przewinienie - informuje rzecznik prasowy PKP Cargo. - Wygrana sprawa otwiera nam możliwość dochodzenia od pana Józefa Wilka nienależnie wypłaconego wynagrodzenia za okres trzech ostatnich lat.

Według ostrożnych rachunków to kwota przekraczająca nawet 100 tys. zł.

Sam Józef Wilk odmówił nam komentarza w sprawie prawomocnego wyroku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski