Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jubileusz Luisa Enrique i nowe buty Cristiano Ronaldo

(FIL)
Piłka nożna. W niedzielny wieczór (godz. 21) na Camp Nou odbędzie się mecz, na który czeka cały futbolowy świat: Barcelona – Real Madryt.

Od początku sezonu trwa wyścig obu drużyn po mistrzowski tytuł. Po pierwszych trzech kolejkach „Barca” miała aż 6 punktów przewagi nad „Królewskimi”. Jesienią role się odwróciły. Real grał fantastycznie, z nawiązką odrobił straty (miał 4 punkty przewagi), ale okres słabszych występów sprawił, że stracił fotel lidera (i ma teraz punkt mniej od swego rywala).

Wczoraj piłkarze Barcelony mieli wolny dzień od zajęć, ale w Ciutat Esportiva pojawił się niegrający od trzech tygodni z powodu kontuzji Sergio Busquets. Być może, wbrew wcześniejszym prognozom, znajdzie się w kadrze meczowej „Barcy”. W centrum treningowym gościł również Dani Alves, ale w Gran Derbi na pewno nie zagra (za kartki).

Barcelona od kilku tygodni utrzymuje się w znakomitej formie. W jej szeregach bryluje Lionel Messi. Mimo to obrońca „Barcy” Gerard Pique nie jest pewny swego: – Real nie znajduje się w swoim najlepszym momencie sezonu, jednak w El Clasico to nie ma znaczenia. Obie drużyny mają po 50 procent szans na zwycięstwo.

– Ten mecz nie będzie decydował o tytule i rozmawianie o tym, kto jest faworytem klasyku, wydaje mi się ryzykowne i pretensjonalne – podkreślił trener Barcelony Luis Enrique, który jutro po raz 250. w karierze wystąpi w roli trenera (po raz 50. poprowadzi Barcelonę).

W Realu niezdolny do gry jest tylko kontuzjowany James Rodriguez. Największy gwiazdor zespołu Cristiano Ronaldo, który podpadł kibicom, demonstrując frustrację na boisku, na treningu wyglądał na mocno skupionego na przygotowaniu się do hitu. Doskonale wie, że Camp Nou to świetne miejsce do pokazania swego najlepszego oblicza i... nowego obuwia (wystąpi w srebrno-czarno-pomarańczowych butach Nike, mających podeszwę wykonaną z włókna węglowego).

Robert Lewandowski zagra z FC Porto
Paris Saint-Germain – Barcelona i Atletico Madryt – Real Madryt to najciekawsze pary ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów. Pozostałe to: FC Porto – Bayern Monachium i Juventus Turyn – Monaco. Pierwsze mecze rozegrane zostaną 14 (w Madrycie i Turynie) oraz 15 (w Paryżu i Porto) kwietnia, a rewanże 21 i 22 kwietnia. Losowanie odbyło się w Nyonie. PSG i „Barca” rywalizowały ze sobą w fazie grupowej obecnej edycji LM. Oba mecze wygrali gospodarze: w Paryżu 3:2, natomiast w Barcelonie 3:1.

Drużyny z Madrytu w tym sezonie grały ze sobą aż sześć razy. Bilans: cztery zwycięstwa Atletico i dwa remisy. Oto wyniki (pierwszy mecz na boisku Atletico): La Liga: 4:0 i 2:1; Superpuchar Hiszpanii: 1:0 i 1:1; Puchar Króla: 2:0 i 2:2.– Real to wielki rywal, jak i pozostałe 7 drużyn, które nadal grają w Lidze Mistrzów. Czeka nas wielki dwumecz – wyznał trener Atletico Diego Simeone. Jedynym Polakiem, którego drużyna gra w LM jest Robert Lewandowski (Bayern). I chyba nie narzeka na wynik losowania (zagra z FC Porto).

W ćwierćfinale Ligi Europy (mecze 16 i 23 kwietnia) pary są wyrównane: Sevilla (Grzegorz Krychowiak) – Zenit Sankt Petersburg, Dynamo Kijów (Łukasz Teodorczyk) – Fiorentina, Dnipro Dniepropietrowsk – Club Brugge i Wolfsburg – Napoli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski