Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Julie i Julia

Redakcja
Inna Meryl Streep. Aktorka obdarzona talentem przetwarzania się z postaci w postać. Skalę tej umiejętności przeistaczania się ilustrowały dobitnie tak różne jej bohaterki, jak w filmach "Pożegnanie a Afryką" (przypomniane w telewizji w ubiegłym tygodniu), "Godziny", "Diabeł ubiera się u Prady", "Mamma mia"...

Władysław Cybulski: ZAPISKI KINOMANA

Uchodzi za najwspanialszą z żyjących aktorek amerykańskich. Uwielbiam tę panią. Ma lat 60 i na swym koncie artystycznym 13 nominacji do Oscara - dwie statuetki już zdobyła. Grała zafascynowaną Afryką duńską pisarkę Karen Blixen, Polkę w "Wyborze Zofii", surową zakonnicę w "Wątpliwości" i zwariowane dziewczę w farsowym musicalu. Teraz odtwarza autentyczną postać Julii Chlid, która wsławiła się telewizyjnymi programami kulinarnymi i wydaniem opasłej księgi kucharskiej (743 stronice bez jednego zdjęcia). Książka nazywała się "Doskonalenie się w sztuce kuchni francuskiej", ponieważ autorka uparła się przekonać Amerykanów, że źle się odżywiają gotowymi potrawami z puszki, zamiast jeść np. jagnięcinę w ziołach czy szynkę w maderze na wzorach francuskich. I przekonała, stając się w swojej dziedzinie osobą otaczaną wręcz kultem. A zaczęła gotować dopiero w wieku 32 lat ("wcześniej tylko jadłam"). Żałowałem, że film w ogóle pominął jej życiorys sprzed "ery kulinariów", bo miała biografię ciekawą. Wyrosła w zasobnym domu kalifornijskim w Pasadenie, uprawiała sport i mistrzowsko pisała na maszynie. Znalazła pracę w dziale reklamy firmy meblarskiej. To było za mało.

W czasie wojny chce się zaciągnąć do kobiecych wojskowych oddziałów pomocniczych, ale jest... za wysoka (188 cm wzrostu), trafia do grupy wywiadowczej CIA jako sekretarka szefa, a następnie do grupy doskonalącej ekwipunek dla żołnierzy. Z misją gromadzenia informacji wyjeżdża na Cejlon i do Chin. Wychodzi za mąż za dyplomatę, z którym przeżyje 50 lat, głównie w Paryżu, gdzie studiuje w sławnej szkole kucharskiej, otrzymuje dyplom jako pierwsza kobieta. Co dalej - widzimy na ekranie, a wcześniejszych wydarzeń nie zobaczyliśmy dlatego, że scenarzystka i reżyserka filmu Nora Ephron ("Bezsenność w Seatle") postanowiła równolegle spleść historię Julii Child z opowieścią o urzędniczce nowojorskiej, która po pół wieku postawiła sobie za cel zrealizować i opisać w blogu wszystkie 524 przepisy swej poprzedniczki w ciągu roku. Nawet gdyby te wątki splecione zostały lepiej i płynniej, nie zajęłyby mnie, ale wyznaję, że nie jestem widzem kompetentnym, gdyż ani nie jestem koneserem zastawionego stołu, ani smakoszem i pozostaję obojętny na widok wołowiny z warzywami wykąpanej w butelce młodego wina beaujolais i na sztuczkę podrzucania omleta na patelni, a gdy upada na podłogę, nie znajduję w tym komizmu. Pozostała mi obserwacja Meryl Streep. Stworzyła od razu i taką była do końca, wizerunek osoby dużej, zażywnej, niemodnie uczesanej i byle jak ubranej - wyroczni kuchni francuskiej, która zrewolucjonizowała sposób odżywiania się Amerykanów.

Co czyniła z radością tworzenia i energią, oddaną wyśmienicie przez Streep, nawet ze znakomitą imitacją głosu Julii Child. "Potrzeba tylko dwóch przypraw wyjątkowych: czasu i miłości - do ludzi i do gotowania": mówiła dodając: "Najważniejsze to dobrze się bawić". Główna rola nie jest tu dla Meryl Streep "wiekopomna", choć ma kilka bardzo pięknie rozegranych scenek w duecie z partnerem. To raczej wykreowanie typu kobiety pomysłowej i przedsiębiorczej, z domieszką domorosłej filozofii, jak można odmienić swoje życie. I cieszyć się tym. Jak się do tego przygotowywała? "Było ciężko, bo kompletnie nie umiem gotować. Gdy staję w kuchni, od razu wpadam w fatalny nastrój i warczę, dlatego na kolację robię to, co wychodzi mi najlepiej: rezerwację w restauracji". Swoje wystąpienia telewizyjne Julia Child kończyła z uśmiechem i nieodmiennym życzeniem "Bon appetit". Chociaż ekran oddziela nas od smaków i zapachów - cóż to za jałowe ucztowanie - wypada tylko to życzenie powtórzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski