W Krakowie pojawi się pomnik Juliusza Lea, jednego z najwybitniejszych prezydentów w historii Krakowa. Dzisiaj radni miejscy mają przyjąć uchwałę wyznaczająca miejsce na ten monument: na skwerze u zbiegu ulicy Józefińskiej i ulicy Nadwiślańskiej koło kładki Ojca Bernatka.
Ta lokalizacja została już zaakceptowana m.in. przez Radę Dzielnicy XIII Podgórze, małopolskiego konserwatora zabytków i głównego architekta miasta. - W naszym klubie nikt nie miał obiekcji do wyboru tego miejsca, przypuszczam więc, że uchwała zostanie zaakceptowana - mówi Andrzej Hawranek, szef klubu PO w Radzie Miasta. Uchwałę poprze także PiS.
Zastrzeżenia ma jednak Łukasz Wantuch, radny Dzielnicy Prądnik Czerwony. Zaproponował, aby pomniki miejskie budować z pieniędzy prywatnych.
- Gdyby przyjąć zasadę, że każdy z 43 radnych miejskich, który poprze budowę pomnika, przeznaczył na ten cel jedną swoją miesięczną dietę, czyli 2600 zł, uzbierałoby się ponad 110 tys. zł. Tyle powinno wystarczyć na monument prezydenta Lea - uważa Wantuch.
Ten pomysł nie wzbudza jednak entuzjazmu u radnych miejskich.- To jedna z wielu propozycji radnego Wantucha, które mają spowodować zwrócenie na niego uwagi - uważa Andrzej Hawranek.
Pomnik Juliusza Lea ma więc powstać z pieniędzy publicznych. Nasz pomysł jego wybudowania poparł prezydent Jacek Majchrowski, ale także jego poprzednicy: Andrzej Gołaś, Józef Lassota i Krzysztof Bachmiński.
O tym, że Juliusz Leo nie ma swojego monumentu, pisaliśmy na łamach „Dziennika Polskiego” wiele razy. Dziełem jego życia było rozszerzenie granic miasta. Kraków, ograniczony wtedy właściwie tylko do obszaru Starego Miasta, w latach 1907-1915 wchłonął okoliczne miejscowości m.in. Zwierzyniec, Krowodrzę, Prądnik Czerwony, Prądnik Biały, Grzegórzki, Dąbie, Płaszów i Podgórze. Po tej operacji terytorium dawnej stolicy Polski wzrosło z zaledwie 5,8 do 49 kilometrów kwadratowych.
Leo uporządkował też miejskie finanse, wykupił Wawel z rąk armii austro-węgierskiej, rozbudował sieć kanalizacyjną, wodociągową i tramwajową oraz utworzył jednostkę miejską, która zajęła się sprzątaniem ulic. Urządził Kraków na ówczesną miarę nowoczesnych europejskich metropolii.
To jedyny z trzech wielkich prezydentów (inni to Józef Dietl i Mikołaj Zyblikiewicz) , który nie ma terenie Krakowa pomnika upamiętniającego jego postać.
Monument - zgodnie z obecnym planem - odsłonięty powinien zostać w 2018 r. w 100 rocznicę śmierci wybitnego prezydenta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?