Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Juniorzy nie mogli dać rady drugoligowcom

Aleksander Gąciarz
Wojciech Jelonkiewicz przedziera się przez graczy Puszczy
Wojciech Jelonkiewicz przedziera się przez graczy Puszczy Fot. Aleksander gąciarz
Sport. W towarzyskim meczu rozegranym z okazji Narodowego Święta Niepodległości Proszowianka uległa Puszczy Niepołomice 1:5.

Końcowy wynik jest nieco mylący. Dopóki bowiem na boisku występował seniorski skład Proszowianki, toczyła się zacięta walka. Wprawdzie grający o dwie klasy wyżej goście mieli inicjatywę, byli szybsi i stwarzali więcej sytuacji strzeleckich, ale to miejscowi byli skuteczniejsi. W 36 minucie Adam Przeniosło wyprowadził szybką kontrę, zagrał do Mateusza Stanka i ten w sytuacji sam na sam z Marcinem Staniszewskim uderzył nie do obrony.

- Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem gry chłopaków. Zagrali bardzo dobrze taktycznie, fajnie się to oglądało. My lubimy mecze z drużynami, które prezentują dobry poziom, chcą grać w piłkę, a nie tylko biegają i kopią do przodu. Przy takich zespołach się gubimy - oceniał trener Mateusz Miś.

W przerwie obaj trenerzy dokonali kilku zmian i Puszcza szybko wyrównała za sprawą uderzenia Mateusza Brozia z rzutu karnego. Aż do 70 minuty nie zanosiło się jednak na pogrom gospodarzy. Wtedy na boisku pojawiło się sześciu młodych wychowanków Proszowianki: Patryk Kot, Łukasz Kasperczyk, Damian Turek, Grzegorz Turek, Dawid Porębski i Bartłomiej Kowęzowski.

Od tej pory w składzie gospodarzy występowało ośmiu juniorów (wcześniej weszli Adrian Kaczor i Michał Bździuła), uzupełnionych tylko Dominikiem Zawartką, Mariuszem Bieniasem i Piotrem Wtorkiem. Nim się młodzi chłopcy obejrzeli, przegrywali 1:4. - Gra po przerwie nam się posypała, ale chciałem, aby występ w takim meczu był dla naszych juniorów nagrodą za udaną rundę. Trzeba pamiętać, że oni rano grali mecz z Błękitnymi Modlnica. Poza tym zmiany były podyktowane tym, że seniorzy w niedzielę (godz. 13 - przyp. aut.) grają ligowy mecz z Halniakiem i nie chciałem, by komuś przytrafiła się kontuzja - wyjaśniał szkoleniowiec.

Z Halniakiem na pewno nie zagrają kontuzjowany Kamil Mach i pauzujący za czerwoną kartkę Kamil Czarnecki. Nie w pełni zdrowi są młodzieżowcy Sebastian Prochwicz i Krzysztof Barczuk. Tymczasem po trzech kolejnych porażkach tylko wygrana w ostatnim meczu rundy poprawi nieco nastroje przed zimową przerwą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski