Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Juniorzy Wisły Kraków pokonali Escolę i wciąż walczą o medal mistrzostw Polski. Powrót na boisko Piotra Starzyńskiego

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Marcin Bartoń zdobył trzy gole dla Wisły w meczu z Escolą, jedną bramkę dołożył Michał Głogowski
Marcin Bartoń zdobył trzy gole dla Wisły w meczu z Escolą, jedną bramkę dołożył Michał Głogowski Krzysztof Kawa
Po niesamowitym meczu, pełnym świetnych akcji i goli krakowian, ale także wypełnionym determinacją warszawian, którzy doprowadzili do wielkiej dramaturgii w drugiej połowie, piłkarze Wisły wygrali z Escolą 4:2 (4:0) i przed ostatnią kolejką rozgrywek o mistrzostwo Polski do lat 19 są na czwartym miejscu w tabeli, mając punkt straty do Rakowa Częstochowa. Escola po sobotniej porażce w Myślenicach żegna się z Centralną Ligą Juniorów.

Rozpoczęło się od mocnego uderzenia wiślaków, bo już w 1. minucie oddali groźny strzał na bramkę rywali. Osiem minut później Marcin Bartoń po raz pierwszy w tym spotkaniu znalazł się sam na sam z bramkarzem Escoli, ale to była tylko przygrywka do tego, co miało wkrótce nastąpić.

Nie minęła minuta, a Patryk Letkiewicz posłał dalekie podanie z pola karnego do Michała Głogowskiego, który nie namyślając się ruszył z piłką i minąwszy obrońcę znalazł się przed bramką. Tam, mimo ostrego kąta, precyzyjnie posłał futbolówkę w dalszy róg i Wisła objęła prowadzenie.

Trzy następne gole były już dziełem Bartonia, który wziął srogi rewanż za poprzednie niepowodzenie. W odstępie zaledwie trzech minut dwukrotnie triumfował w sytuacjach sam na sam – najpierw po podaniu Głogowskiego, a następnie Jakuba Złocha. Trzecią bramkę dołożył cztery minuty później, po asyście Karola Tokarczyka, znów wyprowadzając w pole bramkarza Escoli.

Po takim ciosie goście już się do przerwy nie podnieśli. Jednak świadomość, że porażka oznacza spadek sprawiła, iż w drugiej połowie ruszyli do przodu z ogromną determinacją. Gol sześć minut po przerwie dał im małą nadzieję, a drugi – zdobyty po kolejnych sześciu minutach - przywrócił im już całkiem dużą wiarę w to, że jeszcze nie wszystko stracone.

Przytłoczeni przebiegiem zdarzeń wiślacy nie potrafili opanować chaosu, jaki zapanował w ich szeregach. Zbyt często tracili piłkę przy jej wyprowadzaniu i przednia formacja ani na moment nie dawała odetchnąć obrońcom. Na boisku zrobiło się nerwowo, a kolejni rezerwowi, którzy wchodzili na zmiany, wcale nie poprawiali sytuacji.

Piotr Starzyński, który wrócił do gry po długiej rekonwalescencji, spisał się poprawnie, ale od początku było wiadomo, że nie będzie miał sił na rozegranie całego meczu. Zszedł też z boiska zdobywca hat-tricka Bartoń.

W końcówce Escola opadła z sił, zyskała jednak jeszcze jedną szansę, gdy Złoch sfaulował rywala przy wyskoku w polu karnym. Sędzia podyktował jedenastkę, ale Letkiewicz, który świetnie spisuje się przez całą wiosnę, wybił piłkę w pole po strzale gracza z Warszawy. To była ostatnia naprawdę groźna sytuacja w jego strefie. Po przeciwnej stronie rezerwowy Mateusz Stanek trafił piłką w słupek i na tym skończyły się wielkie emocje w ośrodku Akademii w Myślenicach.

Krakowianom pozostał za tydzień mecz z Jagiellonią w Białymstoku. By zdobyć brązowy medal, muszą wygrać, licząc zarazem na potknięcie trzeciego Rakowa Częstochowa (przegrał dziś u siebie z Polonią Warszawa 1:3), który ma punkt więcej.

CLJ U-19. Wisła Kraków – Escola Warszawa 4:2 (4:0)

Bramki dla Wisły: Głogowski 10, Bartoń 19, 22, 26.
Wisła: Letkiewicz – Złoch, Skrobański, Przybyłko, Sałamaj (46 Górkiewicz) – Kutwa (51 Sowa) – Głogowski (64 Pieniądz), Urbański, Tokarczyk (80 Stanek), Starzyński (72 Baniowski) – Bartoń (66 Gruszecki).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski