Szkoleniowca mistrza Niemiec martwił brak skuteczności w ataku i niefrasobliwa gra w obronie podopiecznych, a także kontuzje Jerome'a Boatenga, Javiego Martineza i Arjena Robbena.
- Rzadko się zdarzało w Lidze Mistrzów, aby Bayern miał tyle okazji w meczu i tak mało z nich wykorzystał. Goście byli skuteczniejsi od nas. My w obronie rozdawaliśmy prezenty – przyznał Heynckes.
Narzekał też, że szybko musiał zmienić Robbena, a potem Boatenga. Zdradził, że Martinez po uderzeniu w skroń był nieco zamroczony. Teraz czeka na wyniki badań kontuzjowanych graczy. Zdaje sobie sprawę, że absencja zwłaszcza Robbena i Boatenga może być dużym osłabieniem Bayernu w perspektywie rewanżu w Madrycie.
Podkreślił jednak, że nie wszystko jest już stracone: - Ci, co znają mnie i moich piłkarzy, wiedzą, że zrobimy wszystko, by się odkuć. Najważniejsze, abyśmy wykorzystywali stwarzane okazje. Nigdy nie wolny się poddawać.
Trener mistrza Hiszpanii był oczywiście zadowolony z wyniku, choć przyznał: - Na początku meczu mieliśmy sporo problemów, wyjście z piłką wiele nas kosztowało. Druga połowa spotkania w naszym wykonaniu była dużo lepsza. Cierpieliśmy trochę bez piłki i świetnie sobie radziliśmy mając ją.
Zidane przyznał, że wyjazdowa wygrana nie przesądza jeszcze o niczym: - W piłce nigdy nie można powiedzieć, że sprawa awansu jest załatwiona po pierwszym meczu. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale wiemy, że będziemy cierpieć w rewanżu.
Nie tylko Bayern ma kłopoty kadrowe. Boisko przedwcześnie opuścili dwaj gracze Realu – Isco i Dani Carvajal. Czy i jak ich urazy są poważne, okaże się po badaniach lekarskich.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
