Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Justyna Kowalczyk. Mniej płynu w kolanie

(AS)
Biegi narciarskie. Po powrocie z Kuusamo Justyna Kowalczyk w ekspresowym tempie poddała zabiegowi opuchnięte kolano. I już trenuje przed sobotnim startem!

Od miesiąca biegaczka z Kasiny Wielkiej miała problemy z operowanym na wiosnę kolanem. Opuchlizna uniemożliwiła jej zginanie nogi w stawie. Wczoraj na Facebooku Kowalczyk napisała:

„Trochę się działo. Szybka wizyta u dr. Śmigielskiego w Warszawie spowodowała, że pierwszy raz od miesiąca mogłam rano pedałować na rowerze. Uśpił. Zabrał trochę szpiku. Wstrzyknął komórki macierzyste do kolana. Ściągnął z niego dużo płynu. Można nogę zginać w końcu. Dziś już po treningu na nartach w Lillehammer”.

Biegaczka jest w Norwegii, gdzie przygotowuje się do sobotniego biegu 2x7,5 km. - Bieg łączony jest dla mnie ważny, ale bez przesady z oczekiwaniami. Będę miała w Lillehammer swoje cele: powalczyć na części klasycznej, a na łyżwowej utrzymać się blisko czołówki najdłużej jak się da. Prędzej czy później i tak mi uciekną. Kiedyś ja uciekałam, teraz mi uciekają - mówiła przed wyjazdem dla sport.pl.

I po raz kolejny jasno dała do zrozumienia, że w tym sezonie nie interesuje jej „Kryształowa Kula”: - O PŚ walczyć nie będę, nie mam już takiej motywacji, już nie potrafię. Po prostu nie, koniec. To, czy jestem teraz 11. czy 24. nie ma tak wielkiego znaczenia. Liczy się, która będę w tych biegach, na których mi najbardziej zależy.

Kowalczyk po biegu sobotnim poleci do Włoch, gdzie weźmie udział w biegu maratońskim na 35 km w Livigno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski