Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jutrzenka ma grać i nie patrzeć na rywali

Jacek Żukowski
Dawid Litewka (Jutrzenka)
Dawid Litewka (Jutrzenka) fot. Tomasz Bochenek
Piłka nożna. Na półmetku rozgrywek w IV lidze 1. miejsce zajmowała Jutrzenka Giebułtów. W ostatniej kolejce lider tylko zremisował, ale nadal prowadzi, choć po piętach depcze mu Cracovia II.

Strata dwóch punktów w spotkaniu z Zieleńczanką, może być zgubna w skutkach dla Jutrzenki. - To nie tylko punkt, ale aż punkt przy takim sędziowaniu, jak w tym meczu. - komentuje ostatni wynik prezes zespołu z Giebułtowa Tadeusz Gątkie-wicz. - Pan sędzia rozdawał kartki jak cukierki na Mikołaja.

Przypomnijmy, że gospodarze musieli kończyć w "9" bo z boiska "spadli" Rafał Tabak i Łukasz Kowalczyk. Pierwszy uderzył rywala, drugi "dyskutował" z sędzią. - Mamy grać dobrze i wygrywać mecze - kwituje krótko prezes Jutrzenki pytanie o ocenę szans na wygranie rywalizacji w lidze. - Co to przyniesie, to zobaczymy...

Gątkiewicz jest prezesem i głównym sponsorem zespołu. Czy organizacyjnie i finansowo klub jest przygotowany na walkę w wyższej klasie rozgrywkowej? - Nie wiem - mówi Gątkiewicz. - Jest jeszcze mnóstwo grania, zobaczymy.

Jeśli Jutrzence udałoby się uzyskać awans do III ligi wiadomo, że będzie musiała szukać innego obiektu, gdyż ten, na którym obecnie gra, nie spełniałby wymagań. - Niektóre zespoły grają na obcych boiskach, nie jest to problem. Najpierw zróbmy na boisku swoje, a potem będziemy myśleć jak będzie - mówi prezes. - Nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu.

Czy drużyna, która wywalczy ewentualnie awans, da sobie radę w III lidze? - To zweryfikuje boisko - mówi Gątkiewicz. - Jak piłkarze wywalczą ligę, to powinni grać. Zawsze u nas tak było. Oczywiście jedna czy dwie korekty zawsze mogą być. Nie potrzebujemy wymieniać pół zespołu, by grać w III lidze.

Kto będzie największym rywalem Jutrzenki? - Wydaje mi się, że rezerwa Cracovii - mówi trener Jan Cyniewski. - Szkoda, że nie wygraliśmy ostatniego meczu, bo przewaga byłaby pokaźniejsza, ale zważywszy na okoliczności, cenię sobie i ten punkt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski