Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jutrzenka to całkiem inny zespół

Rozmawiała Justyna Krupa
Rozmowa. – Inni jeszcze się nie zorientowali, że mamy spore ubytki kadrowe – przyznaje Łukasz Kowalczyk, piłkarz IV-ligowej Jutrzenki Giebułtów.

– W grze Jutrzenki brakuje boiskowych automatyzmów i zrozumienia. Wszystko przez zmiany w składzie w letniej przerwie?

– Trzeba trochę czasu, nim to się poukłada. W zeszłym sezonie wygrywaliśmy, bo mieliśmy drużynę, która zgrywała się przez dwa sezony. Trudno, by teraz nie było widać różnicy. Jest tak, że jeden mecz nam wychodzi, drugi nie wychodzi, jedna akcja wyjdzie, a druga nie.

– Zwłaszcza w środku pola widać lukę po odejściu doświadczonych: Piotra Wtorka i Krzysztofa Domagalskiego.

– Domagalski – nieważne, w jakiej był formie – zawsze coś strzelił. Z kolei Maciej Papież, jak wchodził z ławki, robił dużo zamętu. Przed tym sezonem dołączyli do nas przede wszystkim młodzi zawodnicy, mniej ograni i to widać.

– Trener nie ukrywa, że trudno będzie wam w rundzie jesiennej walczyć o czołowe lokaty. Mówi: może na wiosnę, gdy się zgramy.

– W pojedynczych meczach może będziemy w stanie walczyć jak równy z równym z drużynami z topu tabeli. Brakuje nam szerszej ławki rezerwowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski