Tu kończą się krawężniki i nowy odcinek drogi. Dalej stoi dom, który już dawno miał zostać wyburzony. Fot. Mirosław Gawęda
ANDRYCHÓW. Od wielu lat trwa spór o odszkodowanie za wykup budynku
Kiedy przed wakacjami podpisywano wart blisko 6 mln zł kontrakt na budowę ponad kilometra nowej drogi, urzędnicy z magistratu w Andrychowie informowali, że dni domu przy ulicy Batorego są już policzone. Budynek miał zostać wkrótce wyburzony, a drogowcy mieli połączyć nowy odcinek drogi z rondem przy ulicy Batorego.
Dziś, po kilku miesiącach, te zapowiedzi nadal są aktualne. Budynek, jak stał, tak stoi. W międzyczasie był już "bohaterem" materiałów reporterskich nawet w ogólnopolskich stacjach telewizyjnych.
Nowy odcinek drogi jest już praktycznie gotowy. - Mamy kilka tygodni opóźnienia, ale na większości trasy położyliśmy dwie warstwy asfaltu. Prace dobiegają już w zasadzie końca, poza właśnie feralnym końcowym odcinkiem, gdzie stoi dom - mówił nam wczoraj jeden z pracowników firmy, która buduje lokalną obwodnicę.
Drogowcy spieszą się, bo zdają sobie sprawę, że jeśli nie położą asfaltu przed nadejściem większych mrozów, to... skończą swoją robotę dopiero na wiosnę.
Jeśli chodzi o sporny budynek, to od wielu lat trwa spór o odszkodowanie za wykup tej nieruchomości. Formalnie budynek jest już własnością gminy, ale spory o odszkodowanie nadal trwają. Jeden ze współwłaścicieli nie zgadza się na wysokość proponowanego mu odszkodowania.
Jak się jednak dowiadujemy, dni domu są już policzone - tym razem już naprawdę. Magistrat uzyskał na początku listopada nakaz emisji z budynku i jeszcze w tym miesiącu nieruchomość zostanie wyburzona. Tak przynajmniej zapowiadają urzędnicy. Przez działkę poprowadzony zostanie końcowy odcinek lokalnej obwodnicy. Dalsze spory o wysokość odszkodowania mają toczyć się w urzędach i ewentualnie w sądzie.
- W zasadzie ten krótki odcinek możemy zrobić bardzo szybko, ale wszystko zależy od warunków atmosferycznych. Zgodnie z pierwotnym harmonogramem ten budynek miał być wyburzony już kilka miesięcy temu - mówią drogowcy pracujący na placu budowy tej największej tegorocznej andrychowskiej inwestycji.
Niektórzy mieszkańcy dziwią się całej tej sytuacji. - O planach budowy tej drogi słyszymy od wielu lat. Czy to za mało, aby inwestycje odpowiednio przygotować i wykonać ją w terminie? - komentuje pan Andrzej z Andrychowa.
Teoretycznie o poślizgu jeszcze nie ma mowy. Zgodnie z umową, budowa nowej drogi powinna zostać zakończona do końca listopada, ale wiele wskazuje na to, że ten termin zostanie przedłużony. Koniec listopada już blisko, a dom nadal stoi. Urzędnicy zapewniają jednak, że wkrótce sprawa zostanie załatwiona.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?