Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już nie będziesz, motylku skrzydlaty

WCH
Zdarzyło się tak, że Mahler umierał ze słowem "Mozart" na ustach. Jeden z krytyków w ankiecie personalnej w rubryce religia wpisał "Mozart". To jest świadectwo geniuszu austriackiego muzyka i kompozytora. Obezwładniał sobie współczesnych. Jednak objawiał się przede wszystkim we wrodzonym talencie, wyczuciu muzyki, rozumieniu jej i mistrzostwie władania. Operą nie rządził sam do końca, zdany był na librecistów, narzucających mu często zagmatwane, niedorzeczne, przerabiane po parę razy fabułki. Innymi prawami rządzi się komedia Moliera, z którego Mozart zrobił "Don Giovanniego", a innymi koturnowa opera, w której - żeby nadążyć za opowieścią - trzeba gadać śpiewając i śpiewać gadając. Dzieło, choć ma ładne muzycznie fragmenty, jest więc, mistrzu Mozarcie, nudne. Denerwująco, zbyt gwałtownie przechodzi z nastroju w nastrój, od molierowskich błazenad, do sztyletowego tragizmu. Teatr z Koszyc nie próbował tej opery zbytnio ratować. W nieciekawej plastycznie scenografii toczy się "opera pokładowa", czyli co chwila któraś ze śpiewaczek pokłada się na scenie do kolejnej arii. Widzowie z elegancją klaszczą w antraktach między kolejnymi odsłonami. Wychodzą z jedynym muzycznie dobrze znanym motywem muzycznym, który przez moment przewija się w partii Leporella. Śpiewamy go po polsku ze słowami "Już nie będziesz, motylku skrzydlaty, przelatywał z kwiatuszka na kwiatek". A propos, iść w otchłanie piekielne za słabość do kobiet i dogadzanie pragnieniom - pomijając zabójstwo Komandora, który się napatoczył na scenę miłosną z własną córką - to mocno naciągane.

NOWY S?CZ. Don Giovanni z Koszyc na scenie "Soko?a"

Wreszcie, po raz pierwszy w dziejach, do Nowego S?cza i "Soko?a" zawita? Teatr Opery z Koszyc. Przywióz? operź Mozarta "Don Giovanni". Oklaskiwano j? gromko, choĺ wydaje siź, bardziej z sympatii dla s?owackich przyjació? i na zachźtź, by Nowy S?cz odwiedzali czź?ciej.

Wraz za sądeckimi widzami spektakl oglądali konsul generalny Słowacji w Polsce i kierownictwo koszyckiego teatru. Z pewnością warto widywać ten zespół w innych widowiskach, bo głosy żeńskie i gra aktorska, zwłaszcza Tatiany Palovićkovej (Donna Anna) i Lucii Knotekovej (Donna Elvira), mogą urzekać.
(WCH)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski