Już ostatni dzień głosowania na "Taaakiego Człowieka"

Danuta Szymońska FOT. ARCHIWUM

Najpierw nasi Czytelnicy zgłosili łącznie 30 kandydatów. Następnie za pomocą SMS-ów i drukowanych w “DP" kuponów wybrali 12 nominowanych osób.

Kandydaci z największym poparciem przeszli do ostatniego etapu. Dziś rozmowa z kolejną kandydatką - Danutą Szymońską.

Ta z osób, która otrzyma najwięcej głosów, zdobędzie tytuł ,,Taaakiego Człowieka". Na razie liderem jest Krzysztof Gacek, który zgromadził ich ponad 600. Na drugim miejscu znajduje się Krzysztof Kwarciak, a na trzecim Mieczysław Lasota. Tuż za nimi są Helena Gajda oraz Władysława Maria Francuz. Jeszcze wszystko może się jednak zmienić. Przypominamy bowiem, że głosowanie za pomocą SMS-ów trwa do dziś (szczegóły dostępne są na naszej stronie www.dziennikpolski24.pl).

Wyniki plebiscytu ogłosimy przed 23 grudnia na łamach "DP" oraz w internecie. Następnie nasi laureaci zostaną specjalnie uhonorowani.

(ARM)

Rozmowa z DANUTĄ SZYMOŃSKĄ, animatorką kultury, działaczką ekologiczną, wieloletnią dyrektorką Ośrodka Kultury im. Cypriana Kamila Norwida.

- Łączy pani od wielu lat działalność kulturalną z pracą na rzecz ochrony środowiska. Jakie są pani największe sukcesy?

- Przede wszystkim objęcie łąk nowohuckich ochroną prawną. Przekonałam do tego radnych. Była to pierwsza w Krakowie uchwała tworząca tego typu użytek ekologiczny. Daje to mieszkańcom wspaniałą przestrzeń o ogromnych wartościach przyrodniczych. Przyczynia się to również do edukacji ekologicznej młodzieży.

- Ochroniła pani również Ośrodek Kultury im. Cypriana Kamila Norwida przed likwidacją.

- W czasie reform Balcerowicza kombinat, do którego należał ośrodek, szukał oszczędności. Na początku przekonałam dyrekcję by nie zamykała jednostki, a potem władze miasta Krakowa, by przekształciły ośrodek w gminną instytucje kulturalną. Dzięki temu działa do dziś. Bardzo dużo pracy włożyłam także w stworzenie Ogrodu Doświadczeń im. Stanisława Lema na terenie Parku Lotników.

- Jaka jest pani ostatnia inicjatywa?

- Inspiracja i pomoc w utworzeniu trzech komisji dialogu obywatelskiego: ds. kultury, środowiska i rewitalizacji Nowej Huty. Myślę, że mieszkańcy powinni mieć jak największy wpływ na miasto, w którym żyją.

- Skąd u pani tak duże zainteresowanie zarówno kulturą, jak i ekologią?

- Wychowałam się w Zakopanym. Całe dzieciństwo obcowałam z górska przyrodą. Od 1983 roku byłam członkiem Polskiego Klubu Ekologicznego. To mnie ukształtowało. Walka o środowisko to podstawowa wartość kulturowa, którą należy popularyzować.

Rozmawiał (MAK)