Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kabaret w pałacu prezydenta

Marek Kęskrawiec
Spisek w Krakowie. Prezydent Jacek Majchrowski czuje się zagrożony przez sojusz złych sił: dawnych funkcjonariuszy IV RP oraz dziennikarzy, wciągniętych rzekomo w nagonkę.

Dla prezydenta, profesora nauk prawnych, problemem nie jest fakt, że powołał na stanowisko szefa ZIKiT-u osobę oskarżoną w kilkunastu procesach o korupcję, mobbing i molestowanie seksualne. Nie jest też problemem, że ludzie, którzy zeznawali lub zeznawać będą w sądzie w sprawach Jana Tajstera, równocześnie staną się jego bezpośrednimi podwładnymi.

W razie czego... zawsze można ich przenieść gdzie indziej, jak zasugerował wczoraj Majchrowski w telewizji. Naprawdę, nie trzeba tytułu naukowego, aby poczuć niesmak słysząc, co opowiada prezydent. Skoro jednak profesor Majchrowski nie widzi w nominacji dla Tajstera (i losie zgotowanym urzędnikom) nic etycznie nagannego, to już jego problem. Oraz nas, wyborców, którzy powierzyliśmy władzę w Krakowie po raz czwarty tej samej osobie.

Taka sytuacja nigdy nie jest zdrowa. Choćbyśmy byli ludźmi ze stali, to kilkanaście lat nieustannych rządów musi odbić się na naszym stosunku do świata, zwłaszcza na rosnącym poczuciu nieomylności, potęgowanym przez tłumy pochlebców otaczających władcę magistrackiego pałacu. Niestety, efektem tego wyobcowania z realnego świata jest kabaret na całą Polskę.

Po tym, jak do „spisku” przyłączyła się prokuratura, mamy bowiem sytuację, w której szef ZIKiT-u za moment może otrzymać sądowy zakaz zbliżania się do swoich własnych podwładnych... Chyba nie tego oczekiwaliśmy od prof. Majchrowskiego, kiedy obiecywał nam prezydenturę wolną od wielkich przedsięwzięć, ale za to bliską ludziom.

eśli Jan Tajster ma być przejawem tej troski o los krakowian, to mniemam, że nasz prezydent postanowił przetestować na ludności bardzo swoiste poczucie humoru. Albo w jego relacjach z Janem Tajsterem jest coś, czego nie wiemy. Jeszcze nie wiemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski