To już się staje tradycją. Na przełomie maja i czerwca trzeba wybawiać z kłopotów kacze mamy i ich dzieci z dość nietypowych miejsc.
Co roku na rondzie Mogilskim kaczka krzyżówka zakłada gniazdo i składa w nim jaja. Ptasiej mamie wcale nie przeszkadza, że rondo nie jest bezpiecznym miejscem i nie ma tu nawet oczka wodnego.
- Gdy tylko młode się wykluły bezzwłocznie podjęliśmy decyzję, aby zabrać ją stamtąd wraz z pisklakami - mówi Paulina Boba, kierownik biura KTOZ. Inspektorzy złapali nieodpowiedzialną kaczą mamę z młodymi i bezpiecznie przewieźli je nad wodę, gdzie zostały wypuszczone na łono natury.
To nie jedyny przypadek wybierania przez kaczki dziwnych miejsc na zakładanie gniazd. Kolejne ewakuacje przeprowadza się przy ul. Brodowicza, w Ogrodzie Botanicznym UJ i na ul. Szlak.
- Jeśli nie zdążylibyśmy tych ptaków zabrać, ruszą gęsiego w stronę Wisły. Potrafią iść torowiskami i środkiem jezdni, skutecznie paraliżując ruch uliczny - dodaje Paulina Boba.
Ewakuacja kaczych rodzin nie należy do łatwych zadań. Najpierw trzeba złapać kaczkę, a dopiero potem jej dzieci. Zmiana kolejności przeważnie skutkuje ucieczką matki i porzuceniem kaczątek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?