Kadłubowa kadra

W ostatnim przetarciu przed ligą Halniak Maków Podhalański nie miał kim straszyć czwartoligowego Garbarza Zembrzyce

- Bardzo dobrze, że na ostatnie przetarcie przed ligą trafiliśmy na wymagającego rywala - uważa trener makowian Piotr Tymiński. - Bramki straciliśmy w____dość nieszczęśliwych okolicznościach. Najpierw sędzia nie odgwizdał wolnego na naszym zawodniku, więc poszła błyskawiczna kontra, po której straciliśmy bramkę. Później, piłki wrzuconej na nasze przedpole nie udało się wybić Kudzi, bowiem podskoczyła mu ona na nierówności. Rywalowi pozostało zatem dopełnienie formalności - dodaje szkoleniowiec.
Makowscy kibice zastanawiali się, dlaczego ich pupile nie strzelili bramki, skoro ostatnio w sparingach zdobywali ich sporo. - Nie było z____nami Marka Rymka, którego zatrzymały sprawy zawodowe. Właśnie on w____okresie przygotowawczym strzelał dla nas sporo goli - przypomina Piotr Tymiński. - Oczywiście, że jeden zawodnik nie może wygrać nam meczu. Jednak z____nim chłopcy czują się pewniej - dodaje trener.
Szkoleniowca nie zmartwił zbytnio fakt, że nie znalazł się zawodnik, który pod nieobecność Rymka wziąłby na siebie ciężar odpowiedzialności za wynik. Bardzo nie miał kto tego zrobić. - Nasza kadra była tego dnia mocno okrojona - zwraca uwagę szkoleniowiec. - Tylko pierwsze 45 minut wytrzymał Damian Kroczek, pozyskany z__IV-ligowego Grunwaldu Ruda Śląska. Został mocno kopnięty, więc po przerwie wolałem mu dać odpocząć. Szkoda, bo ostatnio z__nami mniej grywał, mając na głowie sprawy osobiste. WZembrzycach nie było też B. Sali iG. Polaka. Natomiast naszej bramki strzegł rezerwowy bramkarz Klimek. Robert Smolik, nasz numer 1, był lekko kontuzjowany, więc tydzień przed ligą doszliśmy wspólnie do wniosku, że lepiej nie ryzykować. Listę nieobecnych zamknął Śmiglarski, mający kłopoty z____żebrem - kończy swoją wyliczankę Piotr Tymiński.
Makowianom zależało na graniu w poprzednim tygodniu z broniącą się przed spadkiem Stanisławianką, bowiem okazję do wyczyszczenia się z kartek mieliby Wnętrzak z Polakiem. Ich brak w meczu ze znacznie niżej notowanym rywalem nie byłby aż tak widoczny. - Będziemy sobie musieli bez nich poradzić w____Balinie - zwraca uwagę trener makowian. - Początek ligi mamy bardzo trudny. Gramy trzy mecze zrzędu na wyjeździe. Po inauguracji czekają nas jeszcze wyprawy do Przeciszowa iWadowic. Jakoś to trzeba będzie przeżyć - kończy szkoleniowiec.
(zab)