Kadra? Nie myślę o niej

– Nie myślę teraz o kadrze, bo inne sprawy zaprzątają moją głowę – mówił po meczu z Piastem zawodnik.

Trudno mówić, kto był głównym winowajcą porażki, wielu zawodników „Pasów” zawiodło. – Można tylko przeprosić kibiców, to co pokazaliśmy, jest poniżej krytyki – mówi obrońca. – Każdy musi się uderzyć w piersi i zastanowić, jak wyglądała jego gra. Szkoda mi tych ludzi, którzy dopingują.

Jak szliśmy po meczu dookoła stadionu, to wielu było prawdziwie zmartwionych. Mówili nam, żebyśmy walczyli do końca, podejrzewam, że gdybym był kibicem, tobym się inaczej zachował. Jak zawodzi się samego siebie w sporcie indywidualnym, to jest łatwiej, a tu jest ten ból, bo ludzie liczą na ciebie.

Zawodnik nie umiał powiedzieć, co jest w tej chwili głównym błędem drużyny? – Gdzie ich nie było? – odpowiedział pytaniem na pytanie.

Po powrocie z meczu w Ham­burgu Marciniak musi skupić się na kolejnym spotkaniu o wszystko – w Lubinie z Zagłębiem. – To bardzo ważny mecz – mówi. – Już zostało wszystko powiedziane przed poprzednimi spotkaniami. Nie ma co opowiadać... Nie wyobrażam sobie, byśmy mieli spaść z ekstraklasy. Każdy jednak musi się zastanowić indywidualnie, uderzyć w piersi, co może poprawić na treningach, a trener musi wybrać optymalną jedenastkę na kolejne spotkanie.