Zawodniczki SPR-u Olkusz, zespołu, który w minionym sezonie spadł z superligi, przez pewien czas miały niepokój, gdzie zagrają w nowym sezonie. Okazuje się, że znalazły się pieniądze na ich start w I lidze.
Pomoże miasto, które do tej pory wspierało klub, zostaną sponsorzy, którzy stanowili drugi filar finansowania. Prezes Marcin Kubiczek mógł więc przystąpić do budowania zespołu na nowy sezon.
– Mamy prawie skompletowaną kadrę – informuje prezes olkuskiego klubu. – Wiadomo, że musiało nastąpić przemeblowanie drużyny. Niektóre zawodniczki dostały bardziej atrakcyjne oferty z klubów superligi i nie mogliśmy ich zatrzymać.
Sporo zawodniczek, które reprezentowały barwy SPR-u w minionym sezonie, zostało. Przede wszystkim bramkarka Dagmara Knapik, zresztą wychowanka klubu. Wsparciem dla niej będzie Iwona Staś, która wznowiła karierę po urodzeniu dziecka.
W olkuskiej drużynie nadal będą grały: Katarzyna Postołek, Alicja Fierka, Agata Wcześniak, Paula Przytuła, Katarzyna Nowak, Marija Serafimovska, Agata Latała, Paulina Leńczuk. Wraca do gry po kontuzji Monika Pastwa. Trwają jeszcze rozmowy z Klaudią Wójcicką.
Bramkarka Monika Wąż odeszła do Zagłębia Lubin, Paulina Marszałek przystała na ofertę Piotrcovii, zaś Agata Basiak przeniosła się do Olimpii/Beskid Nowy Sącz. Martyna Hoffman też odeszła i będzie grała w superlidze, a z Sabiną Kobzar rozwiązano kontrakt. Katarzyna Sadowska wróciła po wypożyczeniu do Ruchu Chorzów. Natalia Wicik nie będzie kontynuowała kariery. – Nie było żadnego tąpnięcia, jeśli chodzi o kadrę – _mówi prezes SPR-u. – _Jestem zadowolony z tego, że udało nam się właśnie tak zestawić zespół. Nie były to trudne rozmowy, większość zawodniczek chciała u nas zostać. Znały realia, łatwo się więc dogadaliśmy. Wydaje się, że to już jest koniec ruchów kadrowych. Zawsze oczywiście istnieje zagrożenie, że kogoś możemy jeszcze stracić, gdy trafi się konkretna oferta. Ale raczej zostaniemy przy tej kadrze, która jest teraz.
Odeszła trenerka Anna Niewiadomska, a na jej miejsce przyszedł Marcin Księżyk, który ostatnio pracował w Ruchu Chorzów. Nie będzie raczej drugiego trenera. – Gdyby był potrzebny trener bramkarek, Marian Gawęda, dotychczasowy drugi trener mógłby pełnić taką rolę – mówi Kubiczek. – W I lidze nie będziemy mieli dwóch trenerów, chodzi o __koszty. Musimy je ograniczyć.
W związku z tym, że część dziewcząt przeszła do kadry I zespołu, drugi przestaje istnieć. Zawodniczki, które skończyły już wiek juniorki, będą w szerokiej kadrze pierwszej drużyny.
Osobną kwestią jest system rozgrywek, jaki będzie obowiązywał w przyszłym sezonie w I lidze. Padła propozycja, by podzielić tę ligę na dwie grupy. Na razie jednak władze Związku Piłki Ręcznej w Polsce milczą na ten temat. Zostałaby więc jedna, 12-zespołowa grupa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
