Kadra z Dujszebajewem na razie na 7 miesięcy

Hiszpański szkoleniowiec, pochodzenia kirgiskiego, urodzony we Frunze (ZSRR), w tajnym głosowaniu wygrał z Piotrem Przybeckiem stosunkiem głosów 13:1. Obaj byli rekomendowani zarządowi Związku Piłki Ręcznej w Polsce przez komisję konkursową ZPRP spośród dwunastu kandydatów, którzy zgłosili się na stanowisko trenera głównego reprezentacji (obok wspomnianego duetu byli to: Jarosław Cieślikowski, Przemysław Dąbrowski, Dragan Djukić, Roman Kamiński, Krzysztof Kisiel, Rafał Kuptel, Marcin Lijewski, Aleksander Malinowski, Marek Motyczyński i Damian Wleklak). Po analizie przesłanych dokumentów komisja konkursowa, której przewodniczył Zygfryd Kuchta, czterech kandydatów wyeliminowała z powodu uchybień formalnych.

Pod koniec styczniowych mistrzostw Europy, które odbyły się w naszym kraju i w których „biało-czerwoni” zajęli dopiero siódme miejsce, z funkcji trenera (po klęsce z Chorwacją 23:37) zrezygnował Niemiec Michael Biegler. ZPRP musiał szybko ogłosić konkurs na wybór nowego selekcjonera, gdyż już w kwietniu (od 8 do 10) w gdańskiej Ergo Arenie rozegrany zostanie turniej kwalifikacyjny o awans do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro, w którym Polska rywalizować będzie z Macedonią, Tunezją i Chile o dwa miejsca premiowane kwalifikacją. Nowy szkoleniowiec ma poprowadzić reprezentację w tym turnieju i ewentualnie - oby! - w IO. Z kolei w czerwcu naszą drużynę czeka dwumecz z Holandią o awans do mistrzostw świata we Francji w 2017 roku.

Wybór między utytułowanym trenerem Dujszebajewem a 43-letnim, posiadającym o wiele mniejsze doświadczenie trenerskie, Przybeckim był trudny.

- Z jednej strony mieliśmy wybitnego trenera o światowej reputacji, a z drugiej niezwykle młodego, ale zdolnego trenera. Każdy z nich jest osobowością. Członkowie zarządu w tajnym głosowaniu przesądzili o wyborze. Nasza decyzja była poprzedzona wnikliwą analizą. Wybraliśmy trenera z ogromnym doświadczeniem, doskonałą znajomością polskiej i światowej piłki ręcznej oraz naszej reprezentacji. Przed nim konkretne cele, wszyscy liczymy, że zostaną zrealizowane - podkreślił prezes ZPRP Andrzej Kraśnicki.

Umowa z Dujszebajewem obowiązywać będzie do końca września bieżącego roku. Jesienią kończy się bowiem kadencja obecnych władz ZPRP. Kontrakt z nowym trenerem może zostać przedłużony przez nowy zarząd ZPRP, który zostanie wybrany w październiku 2016 roku.

Dujszebajew już stał się legendą męskiego handballu. Ma na koncie mnóstwo sukcesów.

Jako zawodnik (środkowy rozgrywający) grał w reprezentacji ZSRR, WNP (mistrzostwo olimpijskie 1992), Rosji (mistrzostwo świata 1993) i Hiszpanii (m.in. brązowe medale olimpijskie 1996 i 2000 oraz mistrzostwo globu 2005). Miał też wielkie osiągnięcia klubowe w Cantabrii Santander (m.in. Puchar EHF 1993 i triumf w Lidze Mistrzów 1994), a także w Ciudad Realu (m.in. PZP 2002 i 2003 oraz finał LM 2005 i wygrana w LM 2006). W 1994 i 1996 roku uznany został za najlepszego zawodnika globu.

Jako trener sięgał po laury w Ciudad Realu (m.in. zwycięstwa w LM 2008 i 2009) oraz Vive Tauronie (trzecie miejsce w LM 2015). W ubiegłym roku wybrano go najlepszym trenerem LM.

- Jestem bardzo zadowolony. Chciałbym wszystkim tym, którzy na mnie głosowali bardzo podziękować, prezesowi, członkom zarządu. Odczuwam dumę z tego wyboru. W najbliższych dniach będzie czas, żeby spokojnie pomyśleć nad składem sztabu szkoleniowego - powiedział po wyborze Dujszebajew.

Jego asystentem ma być ktoś z tercetu: Robert Lis (trener KPR Legionowo; 128 gier w kadrze), Paweł Noch (szkoleniowiec Zagłębia Lubin) i Patryk Rombel (opiekun MMTS Kwidzyn).

Dujszebajew Vive Tauron objął 8 stycznia 2014 roku, zastępując Bogdana Wentę. Z kieleckim zespołem po dwa razy zdobył mistrzostwo kraju i Puchar Polski. Od października 2014 roku prowadził reprezentację Węgier, z której odszedł - za porozumieniem stron - po Euro 2016, w których jego zespół zajął 12. lokatę.

Przed wyborem Dujszebajew nie wykluczał współpracy w kadrze z Przybeckim (obecnie prowadzi Śląsk Wrocław), ale ponieważ ten od 1 lipca będzie trenerem Orlenu Wisły Płock (podpisał trzyletni kontrakt) - głównego rywala Vive Tauronu - temat stał się nieaktualny.