Kadra za szczupła?

W niedzielę Wisła gra z Górnikiem

 - Ubolewam, że nie mam kadry 20-osobowej. Po słabym występie nie mogę sobie pozwolić na wymianę pięciu piłkarzy. Właśnie po spotkaniu w Sarajewie doszliśmy z Waldkiem Fornalikiem do konkluzji, iż jeszcze nie znamy piłkarzy Wisły tak dobrze, jak znaliśmy w Ruchu Chorzów. To na razie zawęża nam pole manewru - powiedział trener Orest Lenczyk. W niedzielę krakowian czeka w ekstraklasie trudny, wyjazdowy mecz z Górnikiem Zabrze.
 - Baszczyński zagrał po lewej, gdyż chciałem, by z prawej wystąpił Głowacki. Baszczyńskiego znam od czterech lat i wiem, że poradzi sobie na każdej pozycji w obronie. Z prawej i lewej dobrze kryje, na środku nie gra źle - tłumaczył spokojnie szkoleniowiec Wisły.
 W Sarajewie trzech piłkarzy nie ustrzegło się drobnych urazów. Najbardziej ucierpiał Maciej Żurawski, którego nawet na krótko zniesiono poza boisko na noszach. - Dostałem w mięsień czworogłowy i kolano. Wtedy bardzo bolało, ale teraz jest już chyba w porządku - mówił, gdy wsiadał do autokaru na lotnisku w Pyrzowicach. Mocno faulowany był także Tomasz Frankowski, nogę lodem obłożył na krótko Radosław Kałużny. Wszyscy oni w niedzielę w Zabrzu powinni być w pełni sił. Początek spotkania o godzinie 17.
 Pozostałe mecze 4. kolejki ekstraklasy. Sobota: Stomil Olsztyn - GKS Katowice, Pogoń Szczecin - Orlen Płock, Widzew Łódź - Legia Daewoo Warszawa. Niedziela: Groclin Grodzisk - Zagłębie Lubin, Ruch Radzionków - Amica Wronki, Odra Wodzisław - Ruch Chorzów, Hoop Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław.

(KAW)