Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kądzielawski wiceprzewodniczącym, ale niestety wyleciał...

Redakcja
,,Wygnanie" raczej obu panom nie zaszkodziło, gdyż wyrzucony z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Kądzielawski został wybrany wiceprzewodniczącym Rady Miasta, natomiast Marek Drwal został szefem Komisji Rewizyjnej.

TARNÓW. Dwóch radnych PiS zostało wczoraj wyrzuconych z klubu.

W kuluarach radni Platformy Obywatelskiej oraz Stowarzyszenia ,,Tarnowianie" wyrażają zdumienie wczorajszymi decyzjami radnych Prawa i Sprawiedliwości podkreślając, że zarówno Grzegorz Kądzielawski (członek Zarządu Okręgowego PiS), jak i Marek Drwal (szef struktur miejskich PiS w Tarnowie) sprawują nadzór nad klubem radnych. Obserwatorzy zwracają również uwagę na fakt, że siedmiu radnych klubu PiS jest ściśle związanych z stowarzyszeniem ,,Prawy Tarnów", z kolei wykluczona dwójka nie należy do stowarzyszenia. Co o całej sprawie uważają jej bohaterowie?

- Od samego początku na posiedzeniach klubu artykułowałem postulat, że chciałbym ubiegać się o funkcję wiceprzewodniczącego. Prosiłem klub o poparcie. Początkowo klub zasugerował, że zgłosimy w pierwszej kolejności Stanisława Klimka, którego poparłem we wszystkich możliwych głosowaniach. Zawsze byłem solidarny z klubem, natomiast po tym jak pan Stanisław nie uzyskał akceptacji większości rady prosiłem o to, aby klub wystawił moją kandydaturę. Tak się jednak nie stało - relacjonuje wyrzucony z klubu radnych PiS Grzegorz Kądzielawski, nowo wybrany wiceprzewodniczący Rady Miasta Tarnowa.

- Klub zrobił wszystko, aby nie desygnować mojej osoby. W środę, na posiedzeniu klubu poinformowałem, że mam zamiar ubiegać się o funkcję wiceprzewodniczącego rady i byłoby mi niezmiernie miło, gdybym mógł się o nią ubiegać z poparciem klubu, którego ostatecznie nie otrzymałem - kontynuuje Grzegorz Kądzielawski.

Sprawy natomiast nie chce komentować drugi z wyrzuconych radnych, który tajemniczo przyznał, że na komentarze przyjdzie jeszcze czas. Obaj panowie zaznaczają, że nie zamierzają odchodzić z partii.

- Jest to przykra decyzja dla mnie. Chciałem dalej pracować dla PiS. Nadal jestem członkiem PiS i nie mam zamiaru rezygnować z członkostwa w partii. Nie wiem jak dalej się ta sytuacja ułoży - przyznaje Kądzielawski.

Co do słuszności decyzji o wykluczeniu dwójki radnych nie ma wątpliwości szefowa klubu radnych PiS Anna Czech.

- Każdy zespół, czy też klub funkcjonuje po to, aby działać wspólnie. Można się różnić, można dyskutować, ale gdy są już podjęte postanowienia to trzeba się po prostu tego trzymać - komentuje lakonicznie szefowa klubu radnych PiS Anna Czech. - Radnemu Kądzielawskiemu udało się zostać wiceprzewodniczącym, gdyż wcześniej musiał prowadzić rozmowy w tym temacie. To nie jest tak, że bez rozmów, bez niczego udało się zdobyć poparcie.

W kuluarach radni przyznają, że swoimi decyzjami klub PiS kolejny raz strzela sobie w kolano, spychając się na margines w Radzie Miasta. - Nie podchodzimy do tego tak, że koniecznie muszą być stanowiska dla naszego klubu w Radzie Miejskiej. Ważne jest byśmy byli radnymi i działali na rzecz miasta, naszych mieszkańców - podkreśla Anna Czech.

Koalicyjni radni w samach superlatywach wypowiadają się o nowym wiceprzewodniczącym, wyrażając tym samym zdumienie po decyzji klubu PiS o jego wykluczeniu.
- Mamy do czynienia z bardzo egzotyczną sytuacją i dzięki Bogu nie leży w mojej gestii tłumaczenie tej sytuacji, bo chyba nie umiałbym jej logicznie wyjaśnić - podkreśla Bartłomiej Babuśka, szef klubu radnych PO. - Radny Kądzielawski, z którym pracowałem w ubiegłej kadencji Rady Miasta jest odpowiedzialną i młodą osobą. Te dwie cechy powinniśmy punktować w polityce - dodaje szef klubu Platformy Obywatelskiej.

- Jest to duży problem, ale nie po naszej stronie - ironizuje natomiast Jerzy Hebda, szef klubu Tarnowianie.

- Przyjęliśmy zasadę, że jeden z wiceprzewodniczących będzie pochodził z klubów opozycyjnych i dotrzymaliśmy słowa. Grzegorz Kądzielawski jest radnym opozycji. To po tamtej stronie jest coś nie tak, skoro członek władz PiS jest wyrzucany z klubu radnych. Wybór radnego Kądzielawskiego jest dobrym posunięciem, gdyż dał się poznać w ubiegłej kadencji jako rzetelny, pracowity radny, co do którego nie można mieć jakichkolwiek zastrzeżeń - komplementuje Jerzy Hebda.

Michał Gniadek

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski