Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kajakarka Klaudia Zwolińska: Powoli gonię moje rywalki [WYWIAD]

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Klaudia Zwolińska wraca do pełni sił po zdrowotnych perypetiach. Na ostatnich Mistrzostwach Europy była szósta
Klaudia Zwolińska wraca do pełni sił po zdrowotnych perypetiach. Na ostatnich Mistrzostwach Europy była szósta Klaudia Zwolińska Facebook
Rozmawiamy z Klaudią Zwolińską, reprezentantką Polski, kajakarką Startu Nowy Sącz.

Szóste miejsce w K-1 na ostatnich Mistrzostwach Europy we francuskim Pau można uznać za udane?
Tak, kolejny raz udało mi się wywalczyć finał, co nie jest wcale łatwe. Byłam szósta, co tylko potwierdza i uświadamia mnie w tym, że medale seniorskich zawodów są w zasięgu. Dobry początek sezonu, mimo przerwy w przygotowaniach, cieszy podwójnie.

Jako drużyna mieliście wielkie powody do radości. Wasz kolega Dariusz Popiela został wicemistrzem Starego Kontynentu.
Zgadza się. Wywalczyliśmy wspólnie pięć finałów w tym pozycję medalową. To dobry prognostyk dla wszystkich. Dzięki temu nie możemy się już doczekać kolejnych zmagań w Pucharze Świata.

Czy problemy zdrowotne są już za Tobą? (kajakarka szybciej się męczyła, nie mogła w pełni realizować założeń treningowych)
Męczyłam się, ale to nie do końca tak. Miałam problemy zdrowotne, przez co nie mogłam trenować przez dwa miesiące. Omijałam w tym czasie nawet lekki wysyłek. Powrót był ciężki, ponieważ chorowałam (angina - red.) akurat w tym bardzo ważnym okresie przygotowawczym. Nieprzepracowane tygodnie szybko dały się we znaki w trakcie powrotu. Do dziewczyn ze świata traciłam sporo, ale powoli je gonię. Fizycznie nie jestem jeszcze do końca gotowa, ale wszystko w swoim czasie. Bardzo cieszy mnie zatem to 6. miejsce na ME, zwłaszcza po takiej przerwie.

Trenujesz z mężczyznami. To pomysł na osiągnięcie wysokiej formy?Tak po prostu wyszło (śmiech) Natalia Pacierpnik trenuje w Krakowie, mieszka tam na co dzień, więc ma miejscowego trenera. Ja trenuję w Nowym Sączu i mam szkoleniowca ze swoich stron. Z Grzesiem Hedwigiem ćwiczymy na co dzień w klubie, zatem dobrze się znamy, jest fajnie. Nie robi mi to jednak różnicy z kim pływam, wszyscy bowiem naprawdę ciężko pracujemy.

Jak to się stało, że w tym sezonie zdecydowałaś się na rywalizację w dwóch kategoriach: K-1 oraz C-1?Dwa lata temu chciałam zacząć przygodę z C-1, ale jakoś nie było mi po drodze. Cały czas było coś ważniejszego. W tym roku zebrałam się w sobie, chciałam zacząć trenować w C-1 już zimą, ale przez chorobę musiałam sobie odpuścić nawet K-1. Wznowiłam treningi około dwa miesiące temu. C-1 to z pewnością dobry trening dla mojej wiodącej konkurencji.

Cel numer jeden?Przede mną dwie główne imprezy: Młodzieżowe Mistrzostwa Świata w Krakowie oraz MŚ Seniorów w Hiszpanii. Są bardzo ważne - to bowiem kwalifikacje na igrzyska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kajakarka Klaudia Zwolińska: Powoli gonię moje rywalki [WYWIAD] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski