Mistrz Polski - Paweł Myśliwiec
Zawodnik mieszka w USA, gdzie pracuje i trenuje. Do Polski przyjeżdża w sezonie startowym. Ma 28 lat. Od wiosny starał się startować w każdych zawodach. O ile w Polsce nie było problemów, o tyle poza granicami kraju nie mógł walczyć z najlepszymi. Mistrzostwa Europy, Puchary Świata i innych kajakarzy górskich mógł tylko oglądać, mimo że chciał startować za swoje pieniądze. Polski Związek Kajakowy konsekwentnie nie zgłaszał innych poza kadrą olimpijską. Ale to temat na osobny artykuł.
- Od kilku lat do startów przygotowuję się w Stanach Zjednoczonych. W tym roku początek sezonu był całkiem niezły, ale celem były mistrzostwa Polski. W niektórych zawodach popełniałem drobne błędy, które kosztowały mnie utratę wysokich miejsc. Tak był np. w Liptowskim Mikulaszu. Wyciągnąłem z tego wnioski. Podobnie było w Drzewicy podczas Pucharu Ziemi Opoczyńskiej, który poprzedzał MP, popłynąłem spokojnie. I o dziwo, miałem trzeci czas. Na mistrzostwach ścigałem się z całych sił. A że nie popełniłem większych błędów, byłem najlepszy. Prawdą jest, że bardzo wielu zawodników, nie mówiąc o niektórych trenerach i działaczach, było ogromnie zaskoczonych moim wynikiem. Ja się po prostu z tego cieszę.
W przyszłym roku mistrzostwa świata odbędą się w USA. - Mam nadzieję, że tym razem PZK mnie zgłosi. Będę chciał wystartować w kilku zawodach w Stanach, a wyniki prześlę do Związku. Pod koniec maja znów przylecę do Polski, by wystartować m.in. w MP - dodał Paweł Myśliwiec.
tekst i fot: (JEC)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?