Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamera podgląda ludzi?

Marcin Karkosza
Parking stanął tuż pod oknami bloku przy ul. Zborowskiego. Teraz pojawił się tam monitoring
Parking stanął tuż pod oknami bloku przy ul. Zborowskiego. Teraz pojawił się tam monitoring FOT. MARCIN KARKOSZA
Zakopane. Proboszcz zakopiańskiej parafii zamontował monitoring, który ma pilnować parkingu przy kościele. Według mieszkańców kamera skierowana jest wprost na balkony i okna w ich mieszkaniach.

Mieszkańcy osiedla Łukaszówki w Zakopanem spierają się z proboszczem parafii Najświętszej Rodziny. Tym razem chodzi o kamerę, jaką ksiądz postawił na pobliskim parkingu i skierował wprost na balkony budynku.

Pod ciągłym nadzorem

Kamera pojawiła się w marcu br. na jednej z latarni parkingowych.

– Jest usytuowana na słupie na samym środku parkingu i skierowana wprost na nasze balkony i mieszkania – mówi pani Halina (imię zostało zmienione), jedna z mieszkanek bloku przy ul. Zborowskiego 3.

– W mieszkaniach i na balkonach chcemy czuć się swobodnie i żyć bez stresu, a ciągły monitoring powoduje zakłopotanie i udrękę – denerwuje się mieszkanka. Zakopiańska Spółdzielnia Mieszkaniowa, do której należą bloki przy ul. Zborowskiego, wystosowała pismo do proboszcza, w którym prosi, aby ksiądz zainstalował kamerę tak, by monitorowała parking, a nie życie wiernych.

Ks. Bogusław Filipiak, proboszcz parafii Najświętszej Rodziny, twierdzi, że nie podgląda mieszkańców. Kamera została zainstalowana po to, by chronić parking oraz parkujące tam samochody przed zniszczeniem z powodu śmieci i butelek, które ludzie wyrzucają przez balkony.

W odpowiedzi przesłanej do spółdzielni duchowny przytacza przykład obrzucenia jajkami samochodu dla dzieci upośledzonych. Choć przyznaje, że kierowca zaparkował go na drodze dojazdowej – tuż przed oknami bloku, a nie na wyznaczonym do parkowania miejscu.

– Parafia usunie kamerę, jeśli spółdzielnia mieszkaniowa albo samorząd mieszkańców zagwarantują, że takie przypadki nie będą miały miejsca lub że jeśli do nich dojdzie, to ktoś z mieszkańców przyjdzie i posprząta cały bałagan – zarzeka się kapłan. Dodaje, że kamera pozostanie, jeśli nikt nie weźmie odpowiedzialności za podobne wybryki. Nagrania będą stanowić dowód dla policji lub sądu.

Kłótnia o kamerę to kolejny już w ostatnim czasie spór pomiędzy duchownym a okolicznymi wiernymi. Od zeszłego roku toczy się urzędowa batalia o funkcjonowanie samego parkingu, na którym teraz zainstalowano monitoring.

Parking usytuowany między kościołem a blokiem przy ul. Zborowskiego powstał w zeszłym roku. Już na etapie realizacji budził kontrowersje.

Zdaniem mieszkańców obiekt jest niezgodny z prawem budowlanym.

– Parking zaczyna się niemal równo z płotem, czyli jakieś 5 m przed blokiem – mówi jeden z mieszkańców bloku. – Złożyliśmy w tej sprawie protest w nadzorze budowlanym i w starostwie, które wydało pozwolenie na budowę. Urzędnicy ze starostwa nie dopatrzyli się złamania prawa.

Tłumaczą, że plan zagospodarowania przestrzennego dla tego kawałka Zakopanego pozwalał budować parking na więcej niż 10 samochodów, a sam parking nie leży przy granicy działki. Od okien do pierwszego miejsca postojowego jest 12 m, a od granicy działki 7 m. Zaraz przy granicy jest droga dojazdowa do parkingu, jednak takiego jej usytuowania prawo nie zabrania.

Problem w tym, że w trakcie uroczystości i nabożeństw odbywających się w kościele kierowcy pozostawiają pojazdy nie tylko na wyznaczonych miejscach, ale także na drodze. Nikt tego nie kontroluje, więc w praktyce stała się ona częścią parkingu z kolejnymi miejscami. – Dochodzi do tego, że na placu, gdzie powinno stać ok. 20 samochodów, jest ich czasami ponad 40, a my nieustannie wdychamy spaliny i słyszymy hałas tuż za oknem – tłumaczy pani Halina.

Mieszkańcy zaczęli dokumentować funkcjonowanie parkingu, licząc auta.

Kiedy apele do starostwa nie pomogły, zwrócili się do wojewody małopolskiego. Ten po rozpatrzeniu odwołania uchylił decyzję starosty tatrzańskiego i nakazał mu ponowne rozpatrzenie sprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski