Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamery w cenie

Redakcja
Wczorajsza noc przyniosła jeszcze bardziej bulwersujące wydarzenie. Skradziono kamerę monitorującą bankomat i wejście do banku stojącego przy głównej ulicy miasta. Z technicznego punktu widzenia czyn ten był dla przestępców znacznie łatwiejszy niż demontaż kamer przy basenie. Dwie z nich znajdowały się bowiem na gładkich, aluminiowych słupach, na wysokości około 5 m. Tymczasem bankowa kamera była znacznie niżej (zaledwie 3,2 m nad chodnikiem) i mało solidnie przytwierdzono ją do ściany, której zdobienia umożliwiają wspinaczkę. Złodzieje zerwali ją więc wraz z uchwytem i odcięli przewód zasilający. W przeciwieństwie jednak do pływalni, gdzie nocą nikt przy monitorach nie dyżuruje (prowadzona jest jedynie rejestracja widoku z kamer) w banku całą dobę są strażnicy... Obraz na monitorach ze wszystkich kamer (odcięcie jednej wyłączyło pozostałe!) zanikł około 2 w nocy. Policja o przestępstwie została powiadomiona o godz. 7.45.

(PK)

 Nie kończy się seria przestępstw kompromitujących funkcjonujące w Bochni systemy ochrony mienia. Kilka dni temu okazało się, że mimo zatrudnienia stróża, złodzieje mogli swobodnie poruszać się (weszli do dwóch zamkniętych budynków) oraz hałasować (rozbili 9 drzwi i sejf) w obiektach handlowo-usługowych przy ul. Wiśnickiej. Nikt też nie przeszkodził im w opuszczeniu tego ogrodzonego terenu ze zdobytymi pieniędzmi. Natomiast w nocy z poniedziałku na wtorek ktoś ukradł cztery kamery telewizji przemysłowej strzegące budynku krytej pływalni oraz otaczający go parking.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski