Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamień u szyi?

PLIN
W Oświęcimiu powraca temat przejęcia przez miasto lodowiska i pływalni. Część radnych ze zdumieniem dowiedziała się - z prasy - że "Dwory" S. A. oczekują od prezydenta Janusza Marszałka deklaracji w tej sprawie do 31 maja.

Brak debaty o przyszłości obiektów sportowych

   Rajcy nie kryli w związku z tym oburzenia: - Jak to możliwe, że do tej pory nie odbyła się poważna debata? Mówi się o sześciu milionach, za które miasto miałoby te obiekty nabyć. To olbrzymia kwota i poważny problem społeczny. A brakuje elementarnych informacji! - mówi zdumiony radny Kazimierz Łakomy. - Prezydent powinien negocjować, zaproponować rozwiązania, na które stać budżet, tymczasem on zwołuje sesje nadzwyczajne w sprawie jakiegoś chodnika, a w kluczowej dla Oświęcimia kwestii obiektów sportowych sesji jakoś nie było. Dlaczego? Co stanie się choćby ze szkołami sportowymi gdy pływalnia i lodowisko trafią w ręce prywatne? - pytali zdezorientowani radni.
   Dywagacje o przejęciu obiektów sportowych na garnuszek gminy trwają od początku kadencji prezydenta Marszałka. W sierpniu ubiegłego roku "Dwory" złożyły sternikowi grodu oficjalną propozycję sprzedaży stu procent udziałów w spółce "Sport-Olimp". - Niestety, miasto w żaden sposób nie odpowiedziało na ofertę, nie podjęło z firmą rozmów w tej sprawie - twierdzi Agata Kościelnik, rzecznik prasowy "Dworów" S. A. Ponieważ niedawno pojawił się oferent, zainteresowany ich kupnem, firma ponownie zwróciła się do prezydenta. - Oczekujemy na odpowiedź ze strony władz lokalnych do 31 maja br. - potwierdza Agata Kościelnik.
   Według "władz lokalnych" wszystko jest w porządku: - Ten termin nie oznacza, że zaraz po nim dojdzie do transakcji. Pracujemy nadal. Mamy nadzieję, że stanowisko firmy będzie elastyczne. A nawet, jeśli obiekty zostaną sprzedane, inwestor będzie musiał rozmawiać z miastem, bo jesteśmy dobrym klientem - przekonuje Gerard Madej, wiceprezydent Oświęcimia.
   Obecne stanowisko urzędu sugeruje, że gmina chce jednak wejść w posiadanie pływalni i lodowiska. Ale wątpliwości z tym związanych nie brakuje: - Oferta zewnętrzna jest najlepszym rozwiązaniem. Nie mamy za co budować mieszkań dla osób najuboższych, a chcemy wydać miliony na obiekty sportowe? To może być kamień u szyi, który utopi to miasto! - ostrzega radny Zbigniew Kloss.
(PLIN)

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski